W sklepie spojrzał na mnie uwodzicielsko i już wiedziałam, że chcę obiad zjeść w jego towarzystwie. :)
I tak przygotowałam na obiad tartę z bakłażanem. (mix z cukinią, pieczarkami, cebulką, czosnkiem, mięsem z indyka oraz serem pleśniowym).
PRZEPIS:
Przepis na ciasto: 15 dag mąki; 10 dag masła; ok.3 łyżek wody; sól.
Masło drobno posiekać. Dodać mąkę, szczyptę soli, wodę i szybko zagnieść palcami ciasto. Składać i rozwałkowywac je kilkakrotnie. Odłożyć do lodówki na godzinę. Schłodzone ciasto rozwałkować i przełożyć do formy. Pokłóć widelcem i wsawić do piekarnika na 10 minut. (następnie wyjmujemy i nakładamy farsz)
* można też kupić gotowe ciasto kruche lub francuskie
Przepis na farsz: pół dużego bakłażana, 1 cukinia; 1 cebula; 3 ząbki czosnku; mięso z indyka (lub kurczaka); kilka pieczarek; ser pleśniowy typu blue
Posiekać cebulkę i czosnek. Podsmażyć na patelni z oliwą z oliwek. Następnie dodać bakłażan, cukinie, pieczarki. Następnie dodać mięso. Przyprawiamy wg uznania. Otrzymany farsz wykładamy na ciasto. Posypujemy serem i wylewamy mieszankę śmietanę lub jogurtu greckiego (3 duże łyżki) z 1 jajkiem.
Wkładamy do piekarnika na ok. 30 min. (temperatura 180 stopni)
Mniam! Wyszło znakomicie! :)
A na deser uraczyłam się nowościami domowymi. Dawno niczego nie kupowałam. Ale zawsze gdy jestem w sklepie (w którym dziś zauroczył mnie Pan Bakłażan) zaglądam obok do maleńkiej kwiaciarni. Tam oprócz kwiatków jest masa pięknych przedmiotów (większość z Belldeco). Nie mogłam się oprzeć i wyszłam z kilkoma drobiazgami. (Drewniana taca, doniczka oraz ptaszek na tealight'y.)
Wygląda pysznie ! Mogę prosić o przepis?
OdpowiedzUsuńOczywiście! Już dopisuję przepis do posta! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis. Z pewnością go wykorzystam, bo jestem fanką ciasta francuskiego. :-)
OdpowiedzUsuńKlimacik w domu też przeuroczy... :-)
Pollyanna
Pyszne!!!! Jeszcze pół roku temu też to uwielbiałam... A teraz MM-owanie nie pozwala na łączenie węglowodanów z tłuszczami więc.. ograniczam się do zapiekanek bez ciasta. Też pycha!
OdpowiedzUsuńpodkradam przepis ;)
OdpowiedzUsuńSama wracam do postów z dawnych lat - dziś jest maj 2020 roku jakbym pisała z przyszłości. :) Ta taca stoi nadal na stoliku w naszym salonie. :)
OdpowiedzUsuń