Wytęskniona, wyczekana, wymarzona. Dawno nie miałam tak szybkich, nerwowych i zapracowanych tygodni. Organizm się już buntuje - przemęczony z początkami przeziębienia, zaczyna brakować mi sił. Nie bez przyczyny wymyślono weekend. Staram się, możliwie jak mocniej doładować wtedy akumulatory. To czas na domowe porządki i na wspólny obiad. W tygodniu nie było szans, by w tym samym momencie usiąść razem do stołu.
Saturday GOOD times! :)
Na obiad były kotleciki z kurczaka w sosie z morelami. Pycha!
(przepis mojej Babci)
A jeszcze dziś post o naszej tegorocznej choince i dekoracjach świątecznych! Święta tuż tuż! :)
oo to nie mogę się doczekać :D uwielbiam dekoracje świąteczne ;)
OdpowiedzUsuńSmacznego i czekam na świąteczne dekoracje;)
OdpowiedzUsuńsama nazwa potrawy brzmi smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten Twój kubek;)
OdpowiedzUsuńświęta już za rogiem :) u mnie choinka czeka już w salonie na przybranie :)
OdpowiedzUsuńPiękny kubeczek i tablica do zapisków:) Jak to dobrze, że idą święta:)
OdpowiedzUsuńmmm ale narobilas mi smaka na taki obiadek;)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę o przepis na to danie, brzmi i wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńKochani, "2012 dobra i szczęścia" w Nowym Roku. Zakochałam się w Waszym domku. Jest mi o tyle miło, że masz równie pedantyczną naturę co ja w kwestii "bycia" w domu. Przyjemnie popatrzeć na Wasz pełen ciepła i zwierzaków, ale jednocześnie uporządkowany świat. Ponieważ kiedyś dałaś wpis o praniu ręczników, to może masz jeszcze jakieś fajne patenty na po prostu fajną organizację miejsca w szafach, kuchni, łazience. Ja bardzo czekam na taki wpis, może skorzystam z jakiejś fajnej propozycji nie tylko służącej porządkowi w domu, ale również cieszącej przy tym oko i nadającej styl mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńMam wielką prośbę:)) i zapytuję nieśmiało czy Babcia zechciałaby się podzielić przepisem na kurczaka?
OdpowiedzUsuń