18 grudnia 2011

Święta tuż tuż....

Większość ludzi nie lubi tego przedwcześnie świątecznego nastroju. Coraz częściej już na początku listopada zmieniają się dekoracje w sklepach, w radio lecą świąteczne piosenki a w telewizji filmy w świątecznym klimacie. Komercja, chęć zysku i świąteczna gorączka. Ale wiecie co? Ja to lubię! 
Święta mijają tak szybko. Trzy dni i już po wszystkim. Czy nie lepiej poczuć tę magię świąt już wcześniej?
Nie daję się zwariować, nie kupuję tony kolejnych ozdób choinkowych, nie daję się ponieść zakupowemu szaleństwu. Czerpię z tej sytuacji pozytywne aspekty. Gdy dzień coraz krótszy a noce stają się nieprzyjemne, cieszy mnie 'światełkowe' szaleństwo w moim mieście. Czas przedświąteczny to okres idealny na spotkania z przyjaciółmi, którzy wracają do Polski z całego świata. 
Bardzo lubię Święta Bożego Narodzenia. Są ciepłe, rodzinne, od dzieciństwa były to chwile mojej regeneracji przed Nowy Rokiem.

W tym roku ten klimat przedświąteczny mi umyka. Za dużo się dzieje, za wiele spraw na głowie. Nie mam czasu nawet na świąteczne zakupy. Do tej pory plany na Wigilię są niejasne. Wszystko zależy od tego, czy Tata wyjdzie ze szpitala. 
Ponieważ wiele energii daje mi nasz Magiczny Domek to on nastraja mnie do Świąt. Z wielką radością udekorowałam nasz salon i ubrałam choinkę. 
Teraz nareszcie czuję - idą Święta! :)




































Pamiętacie moją zeszłoroczną choinkę? (klik tu) Było to prawdziwe drzewko w doniczce, które przez rok  wiele przeszło. W sezonie grzewczym jest u nas dość gorąco i Albert (czyli nasza zeszłoroczna choinka) kiepsko to znosił. Sypał się, wysuszał, a zwierzaki nie dawały mu spokoju. Odsapnął na balkonie wiosną (tam za Gapcią) ale latem go zalało i dolne gałązki uschły i zbrązowiały. Biedaczek. Postanowiłam w te święta dać mu 'święty spokój' i pozostawić go na balkonie. Czeka aż otuli go śniegowa pierzynka.
Nie jestem do końca przekonana do uciętych drzewek, które po świętach się wyrzuca (poza tym takie drzewko w ciągu kilku dni pewnie zjadłyby zwierzaki), zdecydowałam się więc na choinkę sztuczną.
Ma 120cm i jest całkiem ładna jak na taką, która tylko udaje*, że jest prawdziwa. :)

*udawanie idzie jej całkiem nieźle - nawet Lunka się daje nabrać i ją obgryza. :/




































Nasze Zielone Drzewko wzbogaciło się o kilka nowych dekoracji. Utrzymana jest jednak w podobnym klimacie co rok temu. Od dzieciństwa nie toleruje dużych zmian w ozdobach choinkowych. Gdy kilka lat temu jeszcze mieszkałam z rodzicami i był szał na jednokolorowe choinki, Mama postanowiła iść za modą. Nie mogłam tego przeżyć. 
Jestem za tym by latami wypracować sobie styl ubierania  choinki i wprowadzać bardzo subtelne zmiany. To miłe uczucie, co rok na Święta, wracać do rodzinnej tradycji.



























Czerwone dodatki.





















































Serduszka - TKMax, Skarpety - Biedronka (chyba), Aniołek - Duka (lata temu), Poduszki - Home&You, Domek i Laleczki - Jysk.

Pojawiła się też Lampka w kształcie choinki, którą kupiłam w pobliskiej kwiaciarni. Bardzo ją lubię!




































Nasze dekoracje świąteczne po zmroku.



































Salon idealnie wpisuje się w Bożonarodzeniowy nastrój. Dużo w nim czerwieni. Oświetlenie nadaje pomieszczeniu przytulności.




















































Gdy zapada cicha noc...




































...salon oświetlają migoczące światełka.

Biegnę pakować część prezentów, które udało mi się już wcześniej kupić. Szkoda, że w tym roku przygotowania do Świąt odbywają się u nas w takim pośpiechu. Staram się jednak, co jakiś czas, przysiąść na chwilkę na kanapie z gorącą herbatką w dłoniach, by rozejrzeć się dookoła i poczuć magię nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia.

Do następnego kochani! :*
SHARE:

15 komentarzy

  1. Prześliczne dekoracje.
    Widać, że czujesz magię świat :) I zgadzam się z Tobą w zupełności co do tego szumu wokół świąt. Ja osobiście wole cieszyć sie świętami jeszcze przed nimi :D Bo te 3 dni to dla mnie stanowczo za mało.
    Trzymaj sie ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie! u mnie wyjątkowo w tym roku żywa choinka - ciekawe jak mój kot zareaguje :O

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie u Was, u nas tym roku choinki dużej i żywej nie będzie, mamy nowego małego kota, więc....:)
    Musimy nacieszyć się sztuczną małą z gotowymi dekoracjami:) Zresztą i tak widząc co dzieje się w domu z dekoracjami podejrzewam, że i do niej się dobierze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknie przystrojony domek:) u mnie ozdoby pojawiaja sie baaardzo wczesnie;) dzisiaj trafila rowniez do nas choinka(az z naszego ogrodu hehe) po raz pierwszy mam zywa choinke, cudnie pachnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że już niedługo odetchniesz trochę i wraz z nadchodzącą wiosną będzie słoneczniej i radośniej w magicznym domku. A lampka choinka bardzo elegancka, zarazem wpisuje się w budowanie świątecznej atmosfery. Lubię to ciepło bijące z Twoich postów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. hej kiedy beda te wasze swieczunie cudowne ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam świąteczne wystroje mieszkań! U mnie ozdoby mieszkają już od początku grudnia :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny ten przedświąteczny domek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie, klimatycznie i nastrojowo, jak zwykle w Magicznym Domku :) Wesołych Świąt :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Domek jest..no cóż, magiczny. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Choinka naprawdę śliczna mała ale udekorowana w taki sposób, że robi wrażenie. Zeszłoroczna tez była piękna - pamiętam ten post ;)od razu naszły myśl by sprawić sobie taką żywą na święta :) jednak masz racje z żywą choinka jest trochę urwania głowy szczególnie wtedy kiedy ma się zwierzaczki i dzieci w domu. Mój mały szkrab dopiero co zaczął chodzić - już widzę jak zbiera igiełki z podłogi ;) tak więc chyba muszę się wstrzymać i kupić sztuczną. pozdrawiam ciepło i przedświątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. witaj:) pięknie u Ciebie:) niesamowity dom i jakże pięknie przystrojony... czuć , że święta już tuż tuż:) wspaniała choinka! pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj!
    Od razu widać, że wiesz jak dodać świętom magii. Przepiękne dekoracje. Zwierzęta widać też się interesują. Mój kociak każdego dnia siedzi na choince :-)
    Wszystkiego dobrego na Nowy Rok.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mogę zapytać co to za kanapa? Własnie jesterm na etapie wybierania i kupna, a Twoja bardzo mnie zainteresowała. Poproszę o cynka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem że do świąt jeszcze daleko ale patrząc na zdjęcia już o nich marzę :)

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig