Witajcie!
Rozpoczynam kolejny cykl pamiętnikowy. Zapraszam na zimowy tydzień z Magicznym Domkiem. :) Sama jestem ciekawa co przyniesie ze sobą nadchodząca codzienność.
Dzwoni budzik. Ostatnio mam straszne problemy ze wstawaniem. Zwłaszcza gdy reszta śpiochów śpi słodko i nie ma zamiaru się obudzić. Czy macie też tak, że gdy musicie wstać, to marzycie by pozostać w ciepłym łóżeczku, a gdy możecie w końcu się wyspać i tak wstajecie wcześniej bo szkoda Wam dnia?
Ścielę łóżko, zakładam szlafrok i schodzę ze zwierzakami na dół.
Wypuszczam Gapcię do ogródka i podnoszę wszystkie rolety.
Marzę o kawie!
Po powrocie Gapci, daję zwierzakom jeść. Spokojnie rozkoszuję się smakiem kawy i przeglądam pismo. Niestety nie mam czasu na śniadanie, zjem je dopiero w pracy.
Czas na poranną pielęgnację i makijaż.
Do pracy ubieram się bardzo prosto. Gdy szaleje zima, cenie sobie wygodę oraz by było mi ciepło.
Warunki pogodowe tej zimy są ekstremalne! W tym sezonie zdecydowałam się na zakup moich pierwszych butów UGG. Jestem zachwycona!:) Może nie są szalenie eleganckie, ale są bardzo ciepłe, wygodne, a podeszwa ułatwia chodzenie w głębokim śniegu.
Ojej, jak dużo śniegu napadało! Czas na odśnieżanie samochodu. Boję się, że przez to spóźnię się do pracy.
Dziś, w czasie pracy, muszę pojechać w kilka miejsc, a warunki pogodowe są niesprzyjające. :( Przez co przemieszczanie się po mieście zajmuje znacznie więcej czasu!
Wracam do domu zmęczona i zmarznięta. Ale czeka na mnie niespodzianka. Mama zaprasza mnie na rosołek. Gdy nie ma Pana Poślubionego prawię nie gotuję, a przyznam, że marzyła mi się ciepła zupa. Czy nie fajnie mieć takich sąsiadów? :)
Chwila dla relaksu. Czytam Wasze komentarze i wiadomości, popijam kawę i rozmawiam z przyjaciółką przez telefon. Długo się nie słyszałyśmy.
Czas na wieczorną toaletę. Dzięki deszczownicy (zanim się przeprowadziliśmy, nigdy wcześniej nie używałam) chyba bardziej polubiłam prysznic.
Zgłodniałam, więc robię sobie lekką kolację i zamierzam obejrzeć jakiś niezobowiązujący film.
Chyba jednak dokończę oglądać film na górze, bo ktoś czeka na mnie w łóżeczku. :)
Dobranoc!
Uff, nie ja jedna śpię z beaglem:-) Właśnie chrapie pod kołdrą:-) nie wyobrażam sobie inaczej!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Jupiii!!! Uwielbiam te pamiętnikowe posty :) Całusy dla Twojej Gapci od mojego Gapcioszka ;)
OdpowiedzUsuń:) miło znowu poczytać ten rodzaj postów u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńa co do UGGów- kocham! co prawda mam wersję firmy EMU, do tego dziecięce, bo mam małą stopę, ale pokochałam te buty miłością największą- jeszcze mi się nie zdarzyło w nich zmarznąć, a dotychczas to był standard, że przemarznięte nogi mnie ledwo, ledwo niosły...:D
pozdrawiam ciepło:)
super, że wróciłaś do postów pamiętnikowych :) dużo wytrwałości w pisaniu !
OdpowiedzUsuńI moja beaglica chrapie koło mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że znowu będziesz robić ten cykl wpisów! :) Uwielbiam patrzeć, jak innym mija dzień, a zwłaszcza tobie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje posty pamiętnikowe są świetne!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje cykle o codziennym zyciu!
OdpowiedzUsuńsciskam cieplo w ten mrozny czas!!!
www.malachitt.blogspot.pl
Czekam na kolejne relacje z kolejnych dni ;)
OdpowiedzUsuńTesknilam za tymi postami. Jesz rosól z koperkiem ? :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne moc zajrzeć to Twojego świata :-)
OdpowiedzUsuńTwoje zwierzaki są urocze ;)
OdpowiedzUsuńBardzo miło tak "popodglądać" Twoje dni,letnia wersja bardzo mi się spodobała i czekałam na kolejne:) Chciałam też zapytać jakiego programu używasz do edycji zdjęć? Pozdrowienia dla wszystkich mieszkańców Magicznego Domku:)
OdpowiedzUsuńojejej w końcu do nas wróciłaś....mam nadzieję, że na dobre.
OdpowiedzUsuńP.S.
masz piękny łuk brwiowy
a strój do pracy pierwsza liga
pozdrawiam
Bardzo lubię zdjęciowe pamiętniki w Twoim wydaniu :) Z niecierpliwością czekam na kolejny dzien :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te posty ;) juz czekam na nstepne pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGusiu normalnie kwitniesz, pięknie wyglądasz:) No widzę że zima w Polsce pełną parą, nie to co u mnie.
OdpowiedzUsuńA UGGsy to czy nie te które mają usztywnianą piętę? Zamawiałaś je w internecie? (jeśli tak podałabyś stronę?)Też rozważam zakup bo zimą zawsze marznę.
Pozdr.
uwielbiam te posty ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten cykl :))
OdpowiedzUsuńMoj dzien sie zaczal jakis czas temu. Wpiscilam mialczace koty do domu i czytam Magiczny Domek ;)
OdpowiedzUsuńO takie Uqq mi własnie chodzi. Można wiedziec skąd i za ile je kupowałaś?
OdpowiedzUsuńAle fajny dzionek... Tylko mało zjadłaś, czy mi się wydaje? ;)) Dobrze, że był rosołek :D Fajnie sobie tą przestrzeń wokół siebie zorganizowałaś-czysto, gustownie i tak... błogo, co widać zwłaszcza wieczorkiem... pozdr
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znowu podjęłaś wyzwanie pamiętnikowe, bardzo przyjemnie czyta się wszystkie Twoje posty, takie również :)
OdpowiedzUsuńGłaski dla futrzaków :)
My pojutrze jedziemy po kicię do schroniska, już w zeszłą sobotę nas zaczarowała, więc zamieszka z nami. Bardzo się cieszę ;)
Pozdrawiam :)
oh, lubie Twoje pamietniki :) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńAleż si.e ciesze na ten cykl! :)
OdpowiedzUsuńPoważnie się zastanawiam nad takimi butami - wiecznie mi stopy marzną :(
Fajny post! :)
OdpowiedzUsuńKochana, ślicznie wyglądasz, stęskniłam się już za Twoim widokiem na żywo :) No i pokazałaś fragment kuchni...ładnie się zapowiada! Ps. jakbyś chciała zobaczyć moją nową sypialnię, to fotki są już na moim blogu. Całusy
OdpowiedzUsuńZglasza sie kolejna fanka tej serii :o)
OdpowiedzUsuńTwoje wpisy zawsze poprawiaja mi nastroj, zwlaszcza w te zimowe dni. Dziekuje!
Cóż nie wyłamię się, gdy napiszę, że lubię takie posty. Świetnie, że teraz częściej można Cię tu "spotkać".
OdpowiedzUsuńJeśli znajdziesz chwilę, zapraszam na mojego bloga-początki,ale rozwija się:)Byłaś inspiracją, aby w końcu zacząć pisać:)
pozytywnacodzien.blogspot.com
Jakaż była moja radość, gdy zasiadłam do komputera z poranną kawką i zobaczyłam u Ciebie pamiętnikowy cykl!:) Bardzo się cieszę, że postanowiłaś go wznowić:) Bardzo Ci za to dziękuję!:) Jestem tym bardziej wdzięczna, ponieważ wiem, że jest to czasochłonne zajęcie. Fantastyczny Domek, fantastyczna Ty:) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wszystkiego Naj całemu Magicznemu Domkowi:)
Wierna czytelniczka,
Ola
Ja również cieszę się z pamiętnikowych postów. Sympatyczna i poukładana z Ciebie kobietka :)
OdpowiedzUsuńRównież mój pies śpi z nami :) posty w formie pamiętnika należą do moich ulubionych, więc oby było ich jak najwięcej :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńPiękny macie ten domek i zwierzaki.
Cześć :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię serię z cyklu "Tydzień z G" :)
Jednak pies lub kot w łóżku źle mi się kojarzy...
Wiem, pisałaś, że często go kąpiesz, pewnie też odrobaczasz, często pierzesz pościel itd.
Ale te argumenty mnie nie przekonują. Choćby nie wiem jaki zadbany i kochany byłby zwierzak to w naszym łóżku nie znalazłby miejsca (wstęp mają tylko dzieci).
Ale oczywiście to tylko mój punkt widzenia (chociaż nie wierzę, że odosobniony).
Jednak skoro dla Was to nie problem i sprawia Wam radość, to Wasza sprawa :)
słodkie masz zwierzaczki :)
OdpowiedzUsuńDolacze kolejny uradowany komentarz :-) czytam twojego bloga od prawie roku i zdecydowanie jest obowiazkowym do porannego odwiedzenia, tym bardziej ciesze sie, ze caly tydzien bedzie cie tak duzo :-) masz piekny domek, ktory mnie bardzo indpiruje, jak wiele czytelniczek, czekam na kuchnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciepły post :) Fajnie "podgląda" się taką pozytywną codzienność :))
OdpowiedzUsuńBardzo się ucieszyłam, że znowu zaczęłaś cykl "tydzień z G." Będę tu wpadać jak na skrzydłach! :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię posty wnętrzarskie oraz pamiętnikarskie :)
OdpowiedzUsuńSuper! :-) a menażeria w łóżku i u nas jest mile widziana :-)
OdpowiedzUsuńpięĸna pościel!!!!!
OdpowiedzUsuńI BARDZO DZIĘĸUJĘ ZA TYDZIEŃ Z G. od razu mam uśmiech na twarzy:)
Fajne masz życie...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zrelaksował ten post! :)
OdpowiedzUsuńJak fajnie i domowo u Ciebie!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny post :).
OdpowiedzUsuńNo i mój słownik wzbogacił się o słowo "deszczownica"! Śmieszny wynalazek :D.
TAKIE BUTY SĄ B DROGIE,SKĄD MASZ TYLE KASY??DOM,AUTO,REMONT....ITD
OdpowiedzUsuńRece, nogi i cycki opadaja...
UsuńTo jest naprawdę dziwne, że jak mam wstać do pracy to nie mogę. Jest jeden dzwonek, drugi , trzeci ... wstaję nieprzytomna o 6.30 a gdy jest wolny dzień godz. 7.00 a ja mam robaki. Nie mogę spać, leżeć i muszę wstać! :)
OdpowiedzUsuń"Czy macie też tak, że gdy musicie wstać, to marzycie by pozostać w ciepłym łóżeczku, a gdy możecie w końcu się wyspać i tak wstajecie wcześniej bo szkoda Wam dnia?" - codziennie :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś zrobić kiedyś post pokazujący Twój dzienny jadłospis? (zainspirował mnie rosół) ;) :)
OdpowiedzUsuńSuper klimat. Gratuluję pięknego Domu :)
OdpowiedzUsuńGosiu uwielbiam Twoje cykle tydzień z G. !
OdpowiedzUsuńKocham Twój blog i zawsze zaglądam pijąc poranną kawę, co słychać u mojej ulubionej blogerki:) to niesamowite, że darzę Cię taką sympatią a nawet Cię nie znam:)
Pozdrawiam,
Karola
Ola_83 - jest takie powiedzenie: "Są dwa rodzaje właścicieli psów: Ci który przyznają się do tego, że śpią z pasami, oraz Ci który po prostu nie chcę się do tego przyznać". :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego beagielka jest śliczny!
Mała Gosia - Gapcioszek uwielbia buziaki od czytelników magicznego Domku
Kaś - tak, takie butki na zimę to świetna inwestycja!
kasia, katarzyna, kasha - dla wtajemniczonych - tez lubię pamiętnikowe posty, ale wytrwałość się przyda ponieważ jest to swojego rodzaju wyzwanie! :)
Esy, floresy, fantasmagorie - podrap ją za uszkiem!
Powdery Rose - ja tez lubię podglądać! Może też czytelnicy zrobią taki cykl u siebie na blogach? Proszę wtedy przesyłać linki!
Doodoti - dziękuję! Cieszę się, że się podobają!
magdalenkaaa1 - już mi cieplej! :)
sweet pea - :)
Pysia Tysiowa - to natka pietruszki! Mama z Babcią nauczyły mnie by dodawać natkę pietruszki do prawie każdej zupy - to ogromne źródło witamin!
Blogowy Świat - to taka zwykła codzienność, no ale w sumie nie codziennie robi się coś szalonego. Trzeba jednak czerpać przyjemność z najmniejszej chwili dnia.
The Lucky Mo - gdyby nie one, nie byłoby Magicznego Domku, prawda? :)
cherry - do ustawienia zdjęć w formie kolażu używam Correla a następnie przerzucam do Fotoshopa gdzie np. ustawiam odpowiednia wielkość pliku. Tak już się przyzwyczaiłam :)
Maszaa26 - o! Nigdy nie dostałam takiego komplementu! Dziękuję!
Nissia - Ty wiesz, że ja z kolei czekam na każdy Twój filmik! :*
einsichten - a ja uwielbiam Twoją obecność na blogu, bo pamiętam, że jesteś jedną z pierwszych osób, które pozostawiały po sobie komentarz. Dziękuje!
dagna15 - ugg kupiłam na allegro, ale niestety już nie pamiętam u jakiego sprzedawcy :( to było gdzieś w październiku! Tak mają usztywnioną piętę. Są idealne na taką zimę jak panuje w Polsce!
Ewcia i Karla - dziękuję dziewczyny!
Milena - kociaki futrzaki ściskam!
evelvas - ja ogólnie miewam dni gdy mało jem, niestety nie ma to zupełnie wpływu na moją sylwetkę. Niesprawiedliwości! :)
Słomka - masz ogromnego buziaka za to, że zabierzecie cudna istotkę ze schroniska! Zobaczysz, że takie zwierzaki potrafią się odwdzięczyć za taki gest ogromną miłością!
Bachert - cieszę sie! :)
OdMydłaDoPowidła - myślę, że są pewne rzeczy, które się naprawdę sprawdzają i warto w nie zainwestować. Polecam takie butki dla zmarzlaków - ja też do nich należę!
Anutek - Widziałam! Piękna sypialnia! Kuchnia się niebawem pojawi. Musiałam w niej jeszcze trochę 'poszperać'.
Kiki TheWitch - miło mi strasznie!
OdpowiedzUsuńIwon(K)a - cieszę się, że zaczęłaś pisać bloga. Wytrwałości i czerpania przyjemności.
Piokaja - staram się być systematyczna i poukładania, nie zawsze to wychodzi! Ale wiem, że to znacznie ułatwia życie. Warto chociaż się starać. :)
An na - ja tez lubię pisać tego typu posty, nie zawsze jednak jest odpowiedni na nie okres. Wybieram zawsze dni trochę spokojniejsze, bo przy większym zamieszaniu mogłabym zgubić np. aparat! :)
Hazaja - dziękujemy!
Kornelia Rudawska - Kornelio, dziękuję Ci za ten post, dlatego, że jest przykładem przekazania własnej opinii w bardzo ładny i kulturalny sposób. Mało jest takich osób! Często ktoś się ukrywa za anonimem albo mówi swoje zdanie w zbyt dosadni sposób.
Trochę muszę przyznać, że nasze zwierzaki są rozpieszczone, no ale już nic się nie da zrobić. :)
Kasia :) - będzie kuchnia już na dniach!
Butter Pecan - z codzienności trzeba wycisnąć maximum przyjemności :)
jestesczesciamnie - jest mi przeogromnie miło!
Anonimowy - o wnętrzach i zmianach w Nowym Magicznym Domku będzie coraz więcej :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka - spać ze zwierzakami w łóżku, zwłaszcza zimą jest bezcenne! :)
stula - buziaczki dla miłośniczki Peal Jam i jednej z najbardziej pozytywnych osób w świecie blogerskim!!! :*
Sylwia - bardzo mi miło!
Una - ja w ogóle jestem typem raczej domatorki! ;)
Kama - deszczownice wybrał sobie Pan Poślubiony, ja jakoś nie zachwycałam się tego typu wynalazkami, ale miał rację, o wiele przyjemniejsza jest kąpiel pod prysznicem! A mnie maniaczki kąpieli w wannie musi coś zachęcić. :)
ona( o nas) i Ewur - to nie jestem już osamotniona :)
frankelle84 - póki co nie jem jeszcze tak jakbym chciała, czyli w 100% zdrowo, ale jest to jedno z moich postanowień noworocznych i więc po jakimś czasie może pojawi się taki post :)
Kasia - ale dlaczego opadają?
pokonacsiebie.pl - dziękuję Ci ogromnie
Anonimowy - jest mi niezmiernie miło! :) Ja tez mam kilka osób, które podglądam i nie znam osobiście, ale czuję się jakbym znała je na co dzień i po prostu lubię!
nie lubie zagladania komus w portfel.. anonimowosc internetu pwoduje ze w ludziach czasem budza sie brzydkie cechy charakteru
UsuńCudnie masz w głębokim tego słowa znaczeniu:)
OdpowiedzUsuńGusiu co to za tusz?
OdpowiedzUsuń