Porządków ciąg dalszy, więc kolejnym etapem na mojej liście, było ogarnięcie kącika kąpielowego Marysi. Wcześniej prezentował się tak (klik) i niestety stary przewijak mocno się zużył. Zdeformowany i przetarty materacyk zamieniłam na nowy pomimo, iż Marysia skończyła niedawno roczek. To kolejna rzecz, która daje mi do myślenia, że warto obserwować swoje dzieci i nie sugerować się jakimś przyjętym standardom. Marysia pomimo, iż za chwileczkę skończy 15 miesięcy używa nadal wanienki ze stojakiem i przewijaka. Jest nam znacznie wygodniej kąpać, przewijać i ubierać w ten sposób Marysię i dlatego, że nam wszystkim ta forma odpowiada, to właśnie tu mamy tutaj Marysiowe SPA. ;)
Wiem, że niektóre mamy rezygnują z przewijaka jeszcze wcześniej, same miałyśmy kryzys z Marysią coś ok. 6 miesiąca życia, kiedy tak się wiła i wierciła, że myślałam, że przeniesiemy się z tym cały majdanem na łóżko. Ale przeczekałam ten okres i okazało się być to naturalne oraz chwilowe i teraz Marysia na przeiwijaku to oaza spokoju. Wie, że tam się zmienia pieluszki oraz, że się rozbiera i ubiera przed i po kąpieli. Zamówiłam więc niedrogi przewijak z motywem leśnym i od razu pojawiła się u mnie myśl, by coś tu delikatnie zmienić, więc zabrałam się do roboty! ;)
Drewniany stelaż to przewijak z Ikea, który zanim trafił do nas, posłużył się trójce dzieci. Ikeowskie dmuchane materacyki do kompletu wydawały się mam zbyt delikatne, więc od razu kupiliśmy inny. Na początku dopasowaliśmy taki miękki z ceraty, później położyliśmy ten, który mieliśmy na łóżeczku, kiedy Marysia była jeszcze malutka. Ponieważ łóżeczko mamy większe (140x70) przewijak był sporych rozmiarów (80cm), z twardym podbiciem i idealnie mam służył. Gdy się przetarł, zamówiłam podobny.
I właśnie ten leśny akcent na przewijaku, zmotywował mnie do małych zmian, które tak lubimy.
Zamiast rybki, powiesiłam nad przewijakiem ramkę z dwoma obrazkami z ikeowskiej gry memo. :)
Taka gra ma w sobie 17 par pięknych obrazków za jedyne 16 zł. Idealnie by się sprawdziły np. jako ozdobny pasek wzdłuż jednej ściany w pokoju dziecka. Trzeba by kupić ich oczywiście więcej (jedna gra starczyłaby na pasek 1 m), ale i tak za tą jakość i piękne ilustracje zapłaci się znacznie mniej, niż za marnej jakości tapetę.
Leśnego muchomorka kupiłam dawno temu w TKMaxx.. na choinkę. :)
Wanienka z Ikei jest również genialna. Na początku myślałam sobie, że fajnie, że taka malutka, ale że pewnie nie starczy na długo, ale nie przewidziałam jednego, że dzieci ok 6-7 miesiąca już w niej siedzą podczas kąpieli, więc ma wciąż idealną wielkość. :)
W kąpieli Marysia bawi się kaczuszkami. Nie mamy zbyt wielu kąpielowych zabawek, bo kąpiel odbywa się po kolacji, tuż przed usypianiem, więc nie szalejemy, a raczej się wyciszamy.
Wszystkie kosmetyki codziennego użytku mamy w specjalnych pojemnikach. Tu znów idealne okazały się te z Ikei.
Pielęgnacja Marysi się znacznie zmieniła od czasów noworodkowych, ale mamy taki codzienny rytuał, którego się trzymamy.
(Jeśli będziecie chciały mogę zrobić wpis o aktualnie używanych produktach)
Na dolnym piętrze pozostałe akcesoria. Gdy Marysia będzie miała półtora roku i będzie wiosna zaczniemy próbę 'odpieluszkowania' się. Zobaczymy jak to będzie! :)
A pozostała część łazienki prezentuje się tak:
Motywem przewodnim w kąciku kąpielowym jest po prostu muchomorek. ;)
Pozdrawiamy Was ciepło w te mroźne dni i zapraszam na kolejne zmiany w Magicznym Domku już jutro! :)
Idealny kącik-:) jestem wlasnie w trakcie ostatnich zakupów, termin za 3 tygodnie-:)tez mam ta wanienkę, chociaz przekonywali mnie ze jest złe wyprofilowana i niewygodna ale inne, ogromne jakoś wydawaly mi sie mega wielkie! Mam pytanie, skad masz do niej stojak? Jakiej jest firmy? Pozdrawiam-:)
OdpowiedzUsuńStojak również odziedziczyliśmy po kimś i jest od zupełnie innej wanienki (właśnie takiej ogromnej, niewygodnej). Myślę, że do tej wanienki będą pasowały normalne stelaże dostępne w każdym 'wyprawkowym' sklepie, bo wanienka dobrze się trzyma po prostu postawiona. Nota bene nie wiem czemu Ikea nie robi stelaży do tych wanienek :(. A jesli chodzi o profilowanie to nie zauważyłam jakiś braków, bo i tak dopóki Marysia nie siedziała była przez nas podtrzymywana ręką. ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego rozwiązania, cudowne chwile przed Tobą! :*
Widać, że bardzo funkcjonalnie i jak ładnie poukładane te wszystkie kosmetyki Marysi!
OdpowiedzUsuńPewnie już było, ale i tak zapytam... Gdzie kupiłaś te wieszaki w kształcie domków? Cudne są!
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczny, wygodny i przytulny ten Marysiowi kącik, ale mnie najbardziej podobają się wieszaki-domki! :) Mam już chyba manię wieszakową, sama zrobiłam własny wieszak do przedpokoju i chyba wszędzie dostrzegam już wieszaki xD
OdpowiedzUsuńMoja o miesiac starsza od Marysi corka tez korzysta z przewijaka-ma go u siebie w pokoju i dla mnie jest niezastapiony przy zmianie pieluszki czy wieczornym ubieraniu...taki nasz rytual.Kolezanki wprawdzie dziwia sie, ze jeszcze z niego korzystam. A wanienke tez taka mielismy, jednak dawno temu przerzucilismy sie na wanne. Mala uwielbia tam "plywac",obracac sie i bawic swoimi kaczkami��probowaliscie juz moze kapiel w wannie? Kacik kapielowy jest super!pozdrawiam w ten niedzielny poranek.asia
OdpowiedzUsuńKącik wygląda cudnie :) Też używaliśmy przewijaka do momentu aż dzieci zaczęły korzystać z nocnika i bardzo go sobie chwaliłam. Sojak do wanienki również polecam a do niego wanienkę z odpływem.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poczytam o pielęgnacji Marysi :)
OdpowiedzUsuńCzekam na post o pielęgnacji Marysi, pozdrawiam w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem porzadku, jaki panuje w każdym zakątku Waszego domu. Masz bardzo uporządkowany świat. Wszystko ma swoje miejsce,nic nie jest przypadkowe,a każdy szczegół jest przemyślany. Zazdroszczę,oczywiście w pozytywnym wydźwięku tego słowa :) pozdrawia serdecznie stała czytelniczk Ewa
OdpowiedzUsuńPoprostu cudny ! Sama zazdroszczę Ci tego stojaka u nas niestety za mała łazienka nie pozwala nam na ten luksus ale za to kładę przewijak na pralke a potem wraca na łóżeczko :) mimo że mała ma 15 miesięcy to też dalej nie wyobrażam sobie z niego zrezygnować :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam powoli rozglądać się za wanienkami na stelażu - czy stelaż też zakupiłaś w Ikei? Jak się sprawuje?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mimo, że nie mam jeszcze dziecka z chęcią przeczytam o pielęgnacji Marysi. :) trzeba zagłębiać wiedzę :)
OdpowiedzUsuńJa również żałuję że ikea nie produkuje stojaków na wanienki. Stojaki sa super odciążają kręgosłup. Chętnie przeczytam posta o aktualnej pielęgnacji Marysi :)
OdpowiedzUsuńHej. A widzialas posciel z ceby z tym samym motywem co przewijak :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Gusiu, jak przymocowaliscie przewijak do stolika? Mój maluch jest już za duży na ideowy przewijak ;) Serdecznie pozdrawiam, Ola :)
OdpowiedzUsuńFajnie ma! Piękne miejsce - na pewno jest bardzo zadowolona i szczęśliwa!
OdpowiedzUsuń