23 marca 2016

Ulubione Zabawki 18m+ cz. 1

Nasza Marysia dorasta. Sama nie mogę uwierzyć, że już w kwietniu skończy 1,5 roku. Wiem, że Magiczny Domek czytają młode Mamy, które trzymają w rękach malutkiego noworodka, który dopiero co pojawił się na świecie i zastanawiają się... jak to kiedyś będzie. To "kiedyś" nadchodzi zaskakująco szybko. Ja, jeszcze wczoraj kompletowałam wyprawkę dla maluszka, byłam bardziej skupiona na pielęgnacji, kocykach, śpiworkach itp., a już dziś wkraczam w świat cudownych zabawek oraz książek dla dzieci. Tworzę Marysi jej świat.
Z doświadczenia powiem, że nie ma co przesadzać z zabawkami przez pierwszy rok życia malucha. To jest okres, w którym doskonale w roli zabawek sprawdzą się również przedmioty codziennego użytku, jak drewniane łyżki, spinacze, pudełka, cuda-wianki, które zapoznają dziecko z otaczającym go światem zewnętrznym. I tak na sam początek sprawdzi się kilka edukacyjnych zabawek, które będą elementem poznawania świata (pisałam o tym tu: KLIK). Wszystkie zabawki, naprawdę dobrze nam służyły, ale teraz Marysia z nich wyrosła wiec są schowane do pudełka i czekają na dalszych potomków. ;) Marysia bowiem zaczyna bawić się bardziej świadomie. Ma potrzebę rozwijania swoich umiejętności manualnych oraz logicznego myślenia. Bardzo lubi też naśladować dorosłych, więc zabawki przy pomocy, których może odgrywać role, zaczynają się u nas systematycznie pojawiać. Pomyślałam sobie, że w najbliższym czasie, korzystając z połówkowych urodzin Marysi, pojawi się kilka postów dziecięcych. 

Nadal uważam, że nie ma co przesadzać z nadmierną ilością zabawek. Obecnie panuje złoty czas jeśli chodzi o akcesoria dla dzieci. Naprawdę można aż piszczeć z zachwytu. Dla mnie, osoby, która uwielbia design i piękne przedmioty, jest to nie lada wyczyn, by zachować w tym wszystkim umiar. Staram się jednak nie dublować zabawek. Oczywiście czasami się nie da, bo przecież nikt nie będzie układał w kółko tych samych puzzli czy bawił się jedną drewnianą postacią, ale jeśli kupuję daną zabawkę Marysi, kieruję się nie modą, nie grupą wiekową, ale tym co ją w danym momencie interesuje. Jeśli Marysia uwielbia bawić się sznurówkami i wsadzać je do dziurek od buta, to wtedy jest dla mnie impuls, by zamówić dla niej tzw. nawlekankę. Jeśli widzę, że uwielbia mieszać łyżeczką w pojemniczkach i udawać, że coś pije, to może to czas na osobisty zestaw do herbaty. :) Jak zauważyłam, że Marysia uwielbia 'ścielić' wszelkie ściereczki, ręczniczki czy kocyki i kłaść pluszowe misie, to właśnie to było impulsem, by ewentualnie zaopatrzyć się w małe łóżeczko dla lalek. Warto obserwować swoje dzieci i kierować się przede wszystkim ich potrzebami. 
Dziś przedstawię Wam naszych ulubieńców, czyli mniejsze edukacyjne zabawki, które starczą na trochę dłużej, ponieważ można w nich stopniować poziom zaawansowania zabawy.
A zatem zaczynamy!

1. Sorter krówka (Djeco)


Powiem szczerze, że jest najlepszy sorter jaki posiadamy. Jest zgrabny, nie za duży, nie za mały. Solidne drewno i ładne wykonanie. Nie będę ukrywać, że zakochałam się w firmie Djeco od pierwszego dotknięcia. Nasza krówka pomimo, iż jest dedykowana dzieciom od 12-18 miesiąca, służy nam już znacznie wcześniej. To dzięki tej krówce, a raczej drewnianej klapce, Marysia nauczyła się "zamykać i otwierać" oraz chować do pojemnika klocuszki (na dowód wrzucam film Marysi (jeszcze pączuszka), która zaczęła siedzieć i już bawiła się ulubioną krówką - KLIK). Teraz ma już opanowane sortowanie i wrzucanie kształtów w odpowiednie otworki, tak więc krówka rośnie razem z nami. Uwielbiamy!


2. Pierwsze puzzle (Tidlo)


Jesteśmy na etapie kompletowania różnych puzzli (2-4 częściowych), bo to jest właśnie coś co bardzo Marysię fascynuje. Bardzo lubimy takie tekturowe np. Czuczu, ale to te marki Tildo były pierwszą układanką. Drewniane klocki posiadają materiałowe elementy, więc rozwijają również zmysł dotyku. Proste i ładnie wykonane. Bardzo często używamy (widać po obiciu kloców). :P


3. Do ciągnięcia i do pchania


Już dawno schowaliśmy chodzik (filmik tu - KLIK), gdyż Marysia już biega (mówiłam już, że dzieci strasznie szybko rosną? ;) ), ale doskonalenie chodzenia ułatwiają nam gadżety do pchania (Pingwin Kłosek Design) i ciągnięcia (żaba Djeco). Do ciągnięcia mamy jeszcze pluszowego jeża i dużego drewnianego kota, ale to właśnie ta prosta żabka jest najstabilniejsza i najprostsza* w obsłudze.

*z doświadczenia wiem, jak mogą rozwścieczyć zabawki, które zbyt łatwo się przewracają. ;)


4. Interaktywna Arka Noego (Dumel Discovery)


Żeby nie było, że posiadamy tylko drewniane zabawki, przedstawie Wam plastikowe cudo - Arkę Noego, do której przekonała mnie... (KLIK). ;) Można bawić się nią na wiele sposobów, od bawienia się zwierzątkami, po słuchanie i naukę wierszyków czy granie na pianinie. Muszę przyznać, że naprawdę ją lubimy. 


5. Nawlekanka (Djeco)


Nasza nowa zajawka - czyli nawlekanie na sznurówkę drewnianych klocuszków. Ostatnio zauważyłam, że Marysia lubi się "zatracać" w jakiś czynnościach i wykazuje duże skupienie (filmik tu - KLIK) i właśnie taka nawlekanka jest do takiego skupienia idealna. :)


 6. Piramida klocków (Djeco)


Piramidą można bawić się na wiele sposobów, jest to idealna zabawka, której poziom trudności można stopniować. Pudełka można władać po kolei lub ustawiać wysoką wieżę. Do tego ilustracje są jednocześnie puzzlami, uczą liczenia czy też nazw zwierzątek. Uwielbiamy! (klik)

7. Sorter-Puzzle (Tidlo)


Sorter Tildo również posiada wiele funkcji i rośnie wraz z dzieckiem. Można potraktować go jak 2 elementowe puzzle, naukę co jedzą zwierzątka, jak i doskonalenie manualnych umiejętności (wkładanie przedmiotów w tak specyficznych kształtach to już wyższa szkoła jazdy i trzeba trochę poćwiczyć). Marysia lubi również wsuwać elementy w szyny i bawić się po swojemu. :)


8. Układanka-ubieranka (Djeco)


Urocza układanka, dzięki której możemy dowolnie ubierać misia i inne zwierzątka. Myślę, że z powodzeniem posłuży na dłuższy czas. Na razie staramy się ułożyć cokolwiek, potem zajmiemy się modą. ;)

Zabawki trzymamy w skrzyni i każda z nich ma swoje określone miejsce. Dzięki temu bardzo szybko można coś odnaleźć, jak i zarówno sprzątnąć. :)


A już po Świętach opiszę większe ulubione zabawki Marysi.

Pozdrawiamy mocno! 
SHARE:

22 komentarze

  1. Swietny post!nawlekanke djeco juz sobie zapisalam w kalendarzu,hehe.Moja corka ma 1,5 roku iboprocz ksiazek (ktore kooocha) lubi lego duplo (budujemy domy i bawimy sie w puk,puk-jest tam kto?), wieze djeco (mamy inny wzor), drewniana arke noego a ostatnio jej miloscia jest rysowanie. Dostala zmywalne pisaki, zestaw dobryk kredek, 2 najzwyklejsze kolorowanki ze zwierzatkami i jest radosc ze hej! Pozdrawiamy ekipe Waszego Domku. Uwielbiam Twe dzieciece posty!asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie! Piszcie też swoje ulubione, bo ja czytelnikami też się mogę zainspirować. :)

      Usuń
  2. Super! Napewno się zainspiruję. p.s. ale chyba Tidlo a nie Tildo?

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa...jeszcze zapomnialam o jednym hicie w naszym domu-magnesy na lodowke ogrod Janod. W kuchni tez moze byc fajna zabawa!��

    OdpowiedzUsuń
  4. A co to za ciapki ma Marysia?

    OdpowiedzUsuń
  5. Gusiu, to co pokazałaś to istne cuda. Jestem mamą 5-miesięcznego Franka i powoli wchodzimy w świat zabawek. Twoje posty są dla nas wielką inspiracją. Dziękujemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas sorter w kształcie domku, w użyciu od pierwszych urodzin do teraz 2 lata i 4 miesiące;) Arke też mamy, ale nie robi szału. Teraz zdecydowanie mamy etap puzzlowy ;) polecam jeszcze zwierzątka z lego Duplo, nasz Marysia dostała jeszcze jak miała półtora roku i uwielbia je do dziś. Na pewno podpatrzymy tą zabawkę do nawlekania ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas królują klocki, książki, kredki, książeczki z naklejkami,magnesy i misie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzieci mają dzisiaj tyle możliwości na to, aby się rozwijać. Naturalnie niezbędne ku temu jest odpowiednie wsparcie rodziców. Widać, że te zabawki wyglądają na solidne. Zbliża się okres świąteczny ja także muszę znaleźć coś dla mojego chrześniaka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dużo ciekawych inspiracji. Z pewnością skorzystam z tych podpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje podpowiedzi są super, jestem pewnie, że nie raz skorzystam z Twoich inspiracji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny post, to co pokazałaś to duża dawka informacji dla rodziców :) i racja z ilością zabawek nie ma co przesadzać... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Po tych zabawkach widać dużą dozę tradycjonalizmu w podejściu do akcesoriów dla dzieci. Zabawa polegająca na dopasowywaniu kształtu to świetny element rozwojowy. Bardzo fajny post. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe i edukacyjne zabawki :) Dobrze by dzieci mogły nawet w najmniejszy sposób się rozwijać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajne zdjęcia i ciekawy opis. Dziękuję Ci za tę wizję i czekam na więcej. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny artykuł, sam uwielbiam drewniane zabawki i bawię się nimi kiedy tylko mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne są te zabawki każde dziecko na pewno, by takie chciało mieć. Najbardziej podobają mi się zabawki drewniane, które są moim zdaniem najlepsze dla dziecka. Już nie mogę doczekać się kolejnych wpisów, powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny post i piękne zdjęcia. Uwielbiam takie zabawki edukacyjne dla dzieci. Rozwijają kreatywność i wyobraźnię malucha :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem zdania że każdy człowiek powinien zaglądać na takie blogi jak te.To jest bardzo normalna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig