17 marca 2016

Wiosenny Makijaż

Kolejny lekki post mający na celu zwabić czym prędzej wiosnę. Wczoraj spadł śnieg i już byłam na skraju załamania, ale dziś znów wyszło piękne słońce, które dało mi trochę nadziei. Każdego roku wypatruje wiosny, ale w tym wyjątkowo mi do niej tęskno. Brakuje mi naszego ogrodu, lżejszych ubrań, dłuższych spacerów, innego jedzenia. Wiosno, śmiało! Rozkwitaj!

Szykując się dziś do wyjścia, pomyślałam, że zrobię taki mały podgląd na to, jak wygląda mój codzienny* makijaż. Jakiś czas temu pokazywałam Wam zawartość mojej toaletki (klik) i w tym roku mam takie małe postanowienie, że nie kupię żadnego nowego kosmetyku kolorowego. Mam wszystko czego mi trzeba i chcę systematycznie wszystko zużyć. Wyjątkiem będzie np. kończący się tusz do rzęs lub podkład, ale nie skuszę się nawet na szminkę czy błyszczyk - nic a nic przez cały 2016 rok. Ta myśl paradoksalnie bardzo mnie cieszy, bo dojrzałam do tego, że chce mieć swój minimalny zestaw kosmetyków kolorowych, które najbardziej lubię. Nie kupując cały rok odłożę sobie może na coś lepszego (chociaż wiecie, że nie zawsze droższe oznacza lepsze) i skompletuję swój idealny zestaw. 

* (codzienny ale taki na wyjścia do pracy czy na spotkanie itp. Gdy zostaje w domu to się oczywiście nie maluję, a gdy mam luźniejsze wyjścia używam tylko podkładu, różu i tuszu do rzęs).

Może nie zdecydowałabym się na taki drastyczny krok, gdybym nie była zadowolona z produktów, które obecnie posiadam. 

Mój dzisiejszy makijaż składa się z:

Cera


Drobne niedoskonałości i zaczerwienione policzki delikatnie pokryłam naturalnym korektorem w zielonym odcieniu marki Alverde a następnie nałożyłam CC krem marki Bourjois. Cienie pod oczami koryguje korektorem Maybeline. 


Następnie lekko pudruję całość transparentnym pudrem marki Alverde. Zazwyczaj omijam ten etap, ponieważ nie mam problemu ze świeceniem się twarzy, ale puder jest już na wykończeniu, więc nie chcę by się zmarnował. Po paru latach malowania się wiem, że puder to jest właśnie jedna z tych rzeczy, bez której spokojnie mój makijaż może się obejść. 

Do malowania używam zestawu pędzli Zoeva, które są REWELACYJNE - to była świetna inwestycja i nie mam zamiaru zamieniać ich na żadne inne.


Do konturowania twarzy używam bronzera marku Pupa. Dosłownie minimalnie i delikatnie nakładam go pędzlem na policzki, żuchwę i czoło. Jestem za to ogromną fanką rozświetlania i używam do tego słynnej Mary Lou Manizer od The Balm. Rozświetlam kości policzkowe, środek nosa, łuk brwiowy i kąciki oczu i nakładam odrobinkę nad górną wargą. Twarz momentalnie odzyskuje swój blask. 
Następnie na policzki nakładam róż w kremie marki Collistar.

Oczy


Im jestem starsza, tym delikatniej maluje oczy i już nie jestem skora do takich eksperymentów jak kiedyś. Dla mnie ważne jest, by je podkreślić i nie zaburzyć ich kształtu. Dlatego stawiam nacisk na kształt brwi i do tego służy mi pisak Stilla. Następnie używam neutralnego, jasnego cienia z Inglot, który ładnie wyrównuje koloryt powieki i otwiera oko, a następnie, dołowienie odrobinę rozcieram jasnym brązem w załamaniu oka. Przy lini rzęs maluję minimalną kreskę tym samym pisakiem (jest w formie eyelinera) do brwi. Jest tak delikatny, że daje niesamowicie naturalny efekt, a rzęsy wydają się być zagęszczone. Na linie wodną nakładam beżową kredkę Alverde.


Następnie lubię podkreślić rzęsy zalotką i nakładam najlepszy naturalny tusz do rzęs marki Avril, który ładnie rzęsy rozczesuje i pogrubia.

Usta


Na usta nakładam moją ulubiona szminkę marki Tarte w kolorze Tulip, a następnie nakładam najzwyklejszy błyszczyk marki Bell. I gotowe!




Mam kilka fajnych kosmetyków, których nie używam i może zrobię małą wyprzedaż na Instagramie. 


W takim makijażu czuję się kobieco i wiosennie! :)

Do napisania! :*
SHARE:

23 komentarze

  1. No po takim wpisie to wiosna musi się pojawić i to szybko. Promiennie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gusiu, wyglądasz jak milion dolarów :)
    Inspirujesz jak zawsze, więc ja też od dziś do końca roku robię abstynencję od zakupów kolorówkowych! LOVE

    OdpowiedzUsuń
  3. pieknie :) bardzo kobieco:) ja dziś zaszalałam z niebieską kredka...mam takie makijaz może 2gi raz w życiu;P ale to też w ramach wołania wiosny:) co do kosmetyków uwielbiam taki minimalizm. Dziś byłam w naturze a tam -40 na makijaż...kurcze kusiła mnie jedna paleta z kobo-kolory idealne i nie powiem...jeszcze się chyba zastanowie, ale i tak dumna jestem, że nie kupiłam tak o od razu bez namysłu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądasz rewelacyjnie! Bardzo podoba mi się kolor szminki. Nie znałam tej firmy, 'wyguglowałam' sobie teraz. Jest droga, ale masz racje lepiej mieć jedna ktora pasuje w 100% niz duzo nijakich.Ja przez ostatnie dwa trzy lata nakupowałam wlasnie troche tak bezsensownie kolorowych kosmetyków z których nie korzystam. A jakbym podliczyla ceny, to mogłabym miec kilka rzeczy a porzadnie dobranych. Jaki to odcień różu i jakie numerki cieni Inglota jakbys mogła podać:)
    Pozdrowienia,
    Edyta

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygladasz cudownie, a makijaz nadaje ci blasku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojaaa, jeśli będzie wyprzedaż na instagramie to już nie mogę się doczekać;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny naturalny makijaż. Wyglądasz ślicznie, świeżo i wiosennie....zachwyciły mnie Twoje zęby :) Pozdrawiam serdecznie Ewa

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna cera i piękne zęby :).. Makijaż bardzo naturalny i świeży, tak trzymaj Gusiu !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gusiu,wyglądasz r e w e l a c y j n i e. Nina

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurcze jaki uśmiech, zębicha przepiękne! Używam już drugiego opakowania tej pasty, którą polecasz, ale nie mam aż takich spektakularnych efektów na razie ;-) Pozdrowienia z wiosennego już nieśmiało Wrocławia Agata

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny makijaż! Fajnie wyglądacie, dziewczyny :-))
    Rozświetlacz to również i mój ulubieniec, a od jakiegoś czasu czaję się na bronzer tej firmy :-) Z Zoeva mam paletkę cieni (cocoa blend) i jestem bardzo zadowolona, to chyba najładniejsze kolory, jakie kiedykolwiek miałam, ładnie wyglądają na oku :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Powtórzę za poprzedniczkami,świeżo,kobieco i wiosennie.Ja poczyniłam kilka zakupów ubraniowych w żywszych kolorach.Ale też nie zbyt wiele,bo spodziewam się drugiego dziecka i rozmiar jeszcze się zmieni😉
    Także chętnie skorzystałabym z wyprzedaży kosmetyków,zatem czekamy😊
    PS. Śliczne zdjęcie z Marysią😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Gusiu, skuszę się chyba na ten korektor, szczególnie teraz z małym malenstwem noce są czasami bardzo krótkie ;) Który kolor wybrałeś ivory czy faire? Wróciłam też do wpisu o kosmetykach i polecasz tam korektor revlon. Podasz mi proszę kolor? Mam wielką ochotę co wypróbować. od lat używam clinique ale nie do końca jestem z niego zadowolona. Wyglądasz naprawdę pięknie i tak świeżo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Możesz napisać które dokładnie masz pędzle z Zoevy? Na stronie jest ich mnóstwo i nie wiem na które się zdecydować, a skoro Ty chwalisz swoje, to może skuszę się na właśnie te :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam dokładnie ale był to zestaw pędzli w kolorze rosegold w skórzanym etui - kiedyś może o nich pisałam i może wtedy dawałam linka?

      Usuń
  15. Gusiu, promieniejesz! Piękny, naturalny makijaż, który niesamowicie podbija radość, która od Ciebie bije! :) Wyglądasz bardzo świeżo i dziewczęco, tak trzymaj. Podoba mi się taki makijaż oczu i delikatnie podkreślone brwi. Za to kompletnie nie przemawia do mnie ciężkie smokey eyes, kocia kreska i wręcz geometryczne brwi na co dzień - niby ma to robić wrażenie (no i robi), ale moim zdaniem coś tu nie gra i nie wygląda to wcale świeżo. Też podążam w tym samym kierunku co Ty, zużywając to co mam, by później skompletować zestaw idealny dla mnie. Moja kosmetyczka zaczyna świecić pustkami, a mnie zaczyna to cieszyć, bo wszystko można lepiej zorganizować. Lubię patrzeć na taki porządek. Cieszę się, że udało mi się zrobić czystki w lakierach do paznokci i teraz wszystkie odcienie mam dobrane tak, by nie gryzły się z kolorem moich dłoni. Gusiu, chętnie zobaczyłabym Twoją kolekcję, już kiedyś Cię o to męczyłam w poście z organizacją kosmetyków w łazience, bo zobaczyłam tam wiele "moich" kolorów, więc wygląda na to, że mamy podobny gust.

    Pozdrawiam serdecznie Magiczny Domek, Paulina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślę o takim wpisie, ale też jestem w trakcie wykańczania niektórych kolorów.

      Usuń
  16. Piękny efekt, bardzo lubię takie delikatne makijaże ; )

    OdpowiedzUsuń
  17. Hehe... widzę na instagramie nowe poduszki z nowej kolekcji hm home, czyli jednak nie wytrwalas w postanowieniach... eh te pokusy zwłaszcza w hm home

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach no nie będę taka, żeby przez postanowienie, nie przyjąć od kogoś prezentu ;)

      Usuń
  18. Dziękuje wszystkim za przemiłe komentarze! Oczywiście bierzcie pod uwagę, że był to łaskawy dzień, makijaż robi swoje i wybrałam z 30 zdjęć (nie mam takiej wprawy w selfie) w miarę najlepsze. ;) Bez makijażu już tak promiennie nie wyglądam, oj nie ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja mam pytanie całkiem z innej beczki! ;) Za niedługo w naszym mieszkaniu pojawi sie kot, tak jak Lunka nie bedzie wychodzący, ponieważ nie mamy ogródka a mieszkańcy przy ruchliwej ulicy. Szykuje wyprawke, szukam odpowiednich akcesoriów i zastanawiam się nad kuweta i zwirkiem. Jak radzisz sobie z "zapachami"? Polecasz cos? Mam nadzieje, ze moja prawie roczna córeczka bedzie zadowolona z nowego członka rodziny, ale Chcialabym się dobrze przygotować :) Bardzo proszę o odpowiedz albo krotki wpis, bo z pewnością macie w magicznym domku jakies czarodziejskie sposoby ;) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig