15 lipca 2011

Przyjemności w kolorach kawy

Owszem można, kiedyś nawet próbowałam. Narzekać na deszcz i burze, zamartwiać się, poddawać się melancholijnemu nastojowi i wszystko widzieć w czarnych barwach. Można nie zwracać uwagi na szczegóły i iść przez życie z zamkniętymi oczami na piękno.

Można jednak po prostu cieszyć się z każdej drobnostki i podziwiać życie takim jakim jest. Optymiści dłużej żyją dlatego staram się pielęgnować swoją pogodę ducha. Czerpię energię z małych przyjemności. Z pozytywnej rozmowy przez telefon, z odwzajemnionego uśmiechu na ulicy, z przeceny w sklepie, z machającego ogona Gapci. Takie małe rzeczy potrafią poprawić mi humor.

Nie jestem optymistką od urodzenia, ćwiczę i rozwijam w sobie tą umiejętność od lat. Naprawdę warto! Potrafię się zachwycić czymś do nieprzytomności ale równie intensywnie się czymś zamartwiać. Dlatego ważne jest dla mnie by chłonąć przyjemność z drobnostek, nawet jeśli dla kogoś mogłoby się to wydawać pozbawione sensu. ;)

Kawa na wynos przy lekturze ulubionych pism wnętrzarskich. - Uśmiecham się! :)



























Nowa półeczka wisząca w przedpokoju. - Uśmiecham się szerzej! :)














































































Ot taka ściereczka i w dobrej cenie kupiona oliwa. - Znów się uśmiecham!























































Kobiece atrybuty. Kawowy lakier, pudrowo-różowe baletki oraz pachnąca saszetka do szuflady. - Uśmiecham się zalotnie! ;)













































Powinniśmy pielęgnować nasze pozytywne nastawienie bo nam Polakom jest trudniej. Narodowy stereotyp ciągnie się za nami. Nie dajmy się! :)

Uśmiechu, pogody ducha i przyjemności z lata życzy Magiczny Domek!
SHARE:

7 komentarzy

  1. Gusiu kocham Twoje wpisy!!!
    Też uwielbiam Inglot - cudnie się rozprowadza, bez smug.
    Baletki urocze - jestem zakochana w tym w modelu, możesz napisać gdzie je dostałaś i czy są całe z skóry?
    Szukam takich:)
    Małe przyjemności dodają skrzydeł.
    Wczorajsza burza, zapach ozonu i świeżego powietrza - to jest to!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. podzielam Twoje zamiłowanie do małych codziennych przyjemności;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana w One Lovely Blog Award :) Szczegóły : http://fashionstylecosmeticsandme.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award-nomianacja.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja droga pochodzę z rodziny pozytywnie nastawionyvh do życia ludzi. Czasem nawet spotykam się z opinią, że "ta to ma szczęście albo taka głupia, że wiecznie uśmiechnięta chodzi". Bardzo mi trudno zrozumieć ludzi, którzy wiecznie szukają dziury w całym albo stale narzekają. Ja tam potrafie cieszyć się najmniejszym szczegółem dnia codziennego i czerpię z życia tyle radości ile się da.

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja dziś właśnie mam, hmmm...miałam... fatalny nastrój i to wcale nie przez pogodę. Po przeczytaniu Twojego posta pomyślałam...czym ja się zamartwiam, głowa do góry, będzie dobrze i od razu uśmiech rozjaśnił mi twarz :) Dziękuję Kochana :***

    OdpowiedzUsuń
  6. Agatka Krzyżanowska - Bardzo się cieszę, że jesteś tu ze mną. :) Inglot też jest moim ulubionym. Kupowałam i tańsze i droższe lakiery i zawsze miałam jakieś 'ale'. Inglot ma szeroką gamę kolorów i lakiery są naprawdę dobre.
    Baletki kupiłam w sklepie HUMANIC z przeceny. Sama się zastanawiam czy to prawdziwa skóra bo na taką wygląda! Ale cena baletek nie była wysoka - więc nie jestem pewna. Buziaczki!

    Monisia - tak trzymać!

    Miluie - Ojej! Dziękuję!! Ale miło! Moja pierwsza nominacja. :*

    Stula - Widać, że jesteś pozytywną osóbką i ja bardzo cenię sobie takich ludzi, którzy zarażają optymiznem. Znam takie osoby, z którymi po spotkaniu jestem wykończona - narzekanie wkręca, zwłaszcza gdy jesteśmy empatyczni.
    Gdy zwraca się uwagę na małe przyjemności, jest się po prostu szczęśliwszym! :)

    Anutek - Każdy ma taki dzień. Nie da się zaprogramować uśmiech na 24godziny. Ale warto zmienić myślenie i cieszę się, że Tobie się udało kochana. :*

    OdpowiedzUsuń
  7. piekne rzeczy...lakiery ,ktore wybralas sa przesliczne, uwielbiam takie kolory, u mniew garderobie i kosmetykach, takie kolory przewazaja :)

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig