08 października 2013

Jesienna Gonitwa

Witajcie kochani po malutkiej przerwie. Nawet nie wiem kiedy ten czas minął. Przeżywam przesilenie jesienne (senność, zmęczenie) a jednocześnie muszę działać na pełnych obrotach. Jesień okazała się bardzo aktywna. Codziennie coś do zrobienia, nawet po pracy. Weekend bardzo przyjemny ale również w biegu. Nawet przyczepiła się do mnie gorączka, być może zwiastując przeziębienie (trzymam się jednak twardo i mam nadzieję, że nic się nie rozwinie). Dziś o 18 tej godzinie postanowiłam zwolnić. Chociaż ten jeden wieczór w tym tygodniu chcę przeznaczyć na relaks. :)
Kupiona nowa książka (chociaż pięć zaczętych leży na stoliczku), chciałam jednak coś bardziej luźnego, wakacyjnego - o podróżach. Ulubione pisma, plany na manicure i pedicure po oczyszczającej kąpieli. Aromatyczna herbata i paląca się świeczka. Oj, takie lenistwo to ja uwielbiam. :)








































A przed kąpielą na blogu pojawi się jeszcze jeden post. W planach aktualizacja sypialni. A w najbliższym czasie kartka z pamiętnika - miniony weekend. :) 
Do napisania!
SHARE:

12 komentarzy

  1. Masz bardzo fajne plany na wieczór, ale czy zdążysz wszystko przejrzeć, przeczytać i wykonać? :)Życzę aby się udało bez uszczerbku na czasie przeznaczonym na sen:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam tę samą książkę Cejrowskiego i już któryś raz z kolei próbuję ją doczytać do końca i jakoś mi nie wychodzi...zdecydowanie wolę historie podróżnicze Pawlikowskiej.
    pozdrawiam, Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Plany genialne :)
    w sam raz na takie jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie też gonitwa straszliwa i niestety na razie nie mogę sobię pozwolić na relaks, bo już zabieram się do kolejnej roboty

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię takie wieczorki,gorąca herbata z miodem i dodatkami,do tego dobra lektura lub pismo i wieczór udany;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Stanowczo należy Ci się błogi, wieczorny relaks.
    Podzielam Twoje zainteresowania czytelnicze. I książka i czasopisma te same leżą u mnie na półce, dodatkowo taki sam kalendarz stał się moją własnością!

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. książka jest świetna, czytalam, bardzo wciaga:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Cejrowskiego. :)
    Skąd taki ładny kalendarz?

    OdpowiedzUsuń
  9. Zbieram się od dłuższego czasu, żeby zakupić tą książkę. Uwielbiam Cejrowskiego. chyba się z nim trochę utożsamiam, stąd moja sympatia do niego.

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze nie miałam okazji czytać książek Cejrowskiego, może kiedyś się skuszę, gdyż jego programy podróżnicze bardzo mi przypadły do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig