WTOREK
Dzień dobry! Pobudka!
Na poranną kawę odwiedza nas babcia, opowiedzieć jak było na wczorajszym koncercie.
Na poranną kawę odwiedza nas babcia, opowiedzieć jak było na wczorajszym koncercie.
W tym czasie czas na pielęgnację, pisanie postów i pakowanie ostatnich prezentów - musiałam oskubać nieestetyczny pudełko;) !
We wtorki do Gabrysi i Marysi przychodzi babcia Jola. Ja wtedy mam czas na załatwienie domowych i swoich spraw.
Przyszła paczka z nową garderobą Gabrysi. Ależ ona rośnie! W Zarze nosi już rozmiar 80! ;)
Czapeczka ;P
Ale mam dziś dobrze! Babcia karmi Gabrysię, a Pan Poślubiony, który pracuje dziś w domu, w czasie przerwy zrobił obiad! (to dopiero jest luksus!) :)
Mogę zająć się swoimi sprawami, porobić coś do pracy na komputerze, podpisywać na maile, porobić zdjęcia.
Dosłownie na chwilkę, kompletnie bez makijażu, jadę coś odebrać z Empiku i na szybkie zakupy do Rossmana.
Po drodze zjadam ikeowskie bułeczki cynamonowe - uwielbiam je! ;)
Gdy wracam, babcia jedzie po Marysię, ja karmię Gabrysię i pędzę na konie! Dziś pierwszy raz pojechałam bez całej brygady!
A wieczorem taka banda!
Czas na wieczorne rytuały.
Dziś tak mało widziałam się z Marysią i jestem stęskniona, wiec idę posłuchać jak czytają.
Zasłużona kąpiel po treningu. Taka chwila dla mnie.
Wieczorna herbatka i rozmowa telefoniczna z przyjaciółką o dzieciach. :) I pomimo, iż wydaje Wam się, że panuje sielanka, ze 3 razy przerywałam i szłam uspokoić Gabrysię, która dziś się co chwila przebudzała.
Późnym wieczorem pakuje prezenciki na jutrzejsze Mikołajki.
Och! Jestem padnięta!
Dobranoc! :*
(Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam, że ostatnio tak wiele osób pozostawia po sobie ślad i komentuje. Jeśli jesteście z nami to piszcie komentarze! To taka nagroda za pracę włożoną w codzienne wpisy. :* )
Przyszła paczka z nową garderobą Gabrysi. Ależ ona rośnie! W Zarze nosi już rozmiar 80! ;)
Czapeczka ;P
Ale mam dziś dobrze! Babcia karmi Gabrysię, a Pan Poślubiony, który pracuje dziś w domu, w czasie przerwy zrobił obiad! (to dopiero jest luksus!) :)
Mogę zająć się swoimi sprawami, porobić coś do pracy na komputerze, podpisywać na maile, porobić zdjęcia.
Dosłownie na chwilkę, kompletnie bez makijażu, jadę coś odebrać z Empiku i na szybkie zakupy do Rossmana.
Po drodze zjadam ikeowskie bułeczki cynamonowe - uwielbiam je! ;)
Gdy wracam, babcia jedzie po Marysię, ja karmię Gabrysię i pędzę na konie! Dziś pierwszy raz pojechałam bez całej brygady!
Czas na wieczorne rytuały.
Dziś tak mało widziałam się z Marysią i jestem stęskniona, wiec idę posłuchać jak czytają.
Zasłużona kąpiel po treningu. Taka chwila dla mnie.
Wieczorna herbatka i rozmowa telefoniczna z przyjaciółką o dzieciach. :) I pomimo, iż wydaje Wam się, że panuje sielanka, ze 3 razy przerywałam i szłam uspokoić Gabrysię, która dziś się co chwila przebudzała.
Późnym wieczorem pakuje prezenciki na jutrzejsze Mikołajki.
Och! Jestem padnięta!
Dobranoc! :*
(Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam, że ostatnio tak wiele osób pozostawia po sobie ślad i komentuje. Jeśli jesteście z nami to piszcie komentarze! To taka nagroda za pracę włożoną w codzienne wpisy. :* )
Najlepszy 'kalendarz adwentowy' na świecie- codzienne wpisy na magicznym domku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ola
O tak! To prawdą. Dla mnie wpisy z Magicznego Domku to jeden z najjaśniejszych punktów dnia.
UsuńEwa
Dla mnie tez.. ja sama nie mam czasu na jakiekolwiek kalendarz a tutaj jest wszystko czego mi potrzeba❤!!! lubie do Was zagladac.. ��
UsuńKasia. Czytam bloga od 4 lat i zawsze czekam na kolejne wpisy. Cieszylam sie jak pojawila sie Marysia a potem Gabrysia.
UsuńJestes mi taka bliska mimo ze Cie nie znam. Wszystkiego dobrego dla Was.
Dokładnie! Najlepszy kalendarz adwentowy z Magicznym Domkiem i Gusiową ekipą! :)
UsuńI dla mnie również najlepszy kalendarz adwentowy. Z ogromną przyjemnością zaglądam do Was przy porannej kawce lub wieczornej herbacie. Dziękuję Gusiu! :)
UsuńUwielbiam Twoje wpisy ❤
OdpowiedzUsuńFajna ta tablica obowiązków. :)
OdpowiedzUsuńPodglądać codziennie :) i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKasik
Codziennie tutaj zaglądam. Uwielbiam Twój Magiczny Domek Gusiu! Nawet nie wiesz jak cieszą mnie Twoje codzienne wpisy.
OdpowiedzUsuńJestem również ja.:) Bloga czytam od lat. A "Grudniowe dni z G." to świetny prezent dla nas- czytelników Magicznego Domku.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Gdańska,
Ola
Czytam codziennie i dziekuje :)
OdpowiedzUsuńCzytam codziennie, podziwiam codzienność, Twoje posty często dodawały mi sił i teraz czytam je dla przyjemności. Monika
OdpowiedzUsuńJa codziennie nie mogę się doczekać nowych wpisów:)
OdpowiedzUsuńAguś ratujesz aurę Świąt w tym roku, dziękuje i pozdrawiam z deszczowo-sztormowej Gdyni.
OdpowiedzUsuńKocham czytać Twoje posty ��
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy magiczny domek!!!!
OdpowiedzUsuńsuper poczytać co się dzieje prZed Świętami Świętami magicznym domku-na każdy post czekam z niecierpliwością:-)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zaglądać do Waszego domku :)
OdpowiedzUsuńGrudniowe posty są zawsze w bardzo ciepłym, magicznym i rodzinnym klimacie :) Przyjemnie się je czyta i ogląda piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńale Wy macie tam fajnie....
OdpowiedzUsuńUwielbiam zaglądać do ciebie i twojej rodzinki.Fajny ten klimat przedświąteczny i wszystko co się u was dzieje. Ja niestety nie mam takich relacji z moją rodzinką i tego ci bardzo zazdroszczę. Na pewno będę zaglądać na twój blog do samych świąt codziennie.Pozdrawiam Wiolka z lubuskiego.
OdpowiedzUsuńJesteśmy��. Nawet nie wiesz ile radości sprawiają mi Twoje posty. Czekam codziennie na nie jak dziecko na Mikołaja��. Ale muszę przyznać że czytam Twojego bloga odkąd byłaś w ciąży z Marysia i zawsze patrzyłam z zazdrością (nie taka zła zazdrością, ale taka ciepła) , a dotyczyła ona posiadania córki i tych wszystkich rzeczy jakie są z nią związane. I teraz w końcu jak po 10 latach mamy ta swoją córcie to wracam często do postów z czasów kiedy Marysia była mala,są dla mnie takim kierunkowskazem po zabawkach, pielęgnacji itd. Także dziękuję Ci że jesteś i zawsze bądź����.Sylwia #zmiloscidocodziennosci
OdpowiedzUsuńJak miło że poświęcasz nam swój czas i piszesz codziennie :) Pozdrowienia z Islandii :) Malwina
OdpowiedzUsuńJestem.
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Dziekuje
Asia M.
Twój blog to jedyny blog jaki czytam.😊Przeglądałam masę. Niektore naprawdę wypasione z profesjonalnymi zdjęciami, opisy takie wyszukane że ho ho. Ale zawsze tylko szybko je przewijałam. A twoich wpisów nie mogę się doczekać i są czytane czasami po dwa razy😉
OdpowiedzUsuńMamy komentować? To komentujemy! Ja i mój 4-miesięczny Jaś :). Dziś rano czytałam wpis z wczoraj i już mi było smutno, że cały dzień będę musiała czekać na kolejny. A tu taka niespodzianka. Pozdrawiamy! :)
OdpowiedzUsuńSuper jest czytać co u Was słychać na codzień. Pozdrawiam ciepło:*
OdpowiedzUsuńWiesz niby zwykły dzień a takie ciepło bije 😊😊😊
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę z tych codziennych wpisów. Sama jestem mama dwójki i wyobrażam sobie jaki to wyczyn. Dziękuję za to��
OdpowiedzUsuńUwielbiam Was czytać i oglądać :-) nawet nie wiesz jak bardzo mnie inspirujesz ! Dziękuję ze jesteś ze swoim blogowym pamietnikiem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Was podgladac,jestem z Wami od poczatku i czytam kazdy post ! :) super jest na Was patrzec
OdpowiedzUsuńrzadko komentuje,ale muszę teraz w ten wyjątkowy grudzień z magicznym domkiem-uwielbiam Was czytać i ogladac:)wszystkiego dobrego-wierna czytelniczka,mama dwójki dzieci i suczki rasy beagle;)
OdpowiedzUsuńTwoje wpisy Gusiu śledzę od dawna, dzięki, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńTo, co pokazujesz, Wasz świat - jest w wielu przypadkach/sytuacjach dla mnie wzorem
Cudnie czytać Was codziennie :) mój czas...kawka i Magiczny Domek :*
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten Wasz MAGICZNY DOMEK,bo jednak trochę z magii to on ma.POZDRAWIAM BOŻENA
OdpowiedzUsuńUwielbiam waszą rodzinkę :-) Bije od was takie ciepełko, rodzinność i dobroć. Widać, że bardzo się kochacie i szanujecie nawzajem :-) Pozdrawiam was serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj :) Czytam Cie regularnie, ale slad po sobie zostawiam po raz pierwszy. Pozdrawiam Cie z Wloch, dokladnie z Genui, gdzie od 5 lat mieszkam. A pochodze z Lodzi i ..mamy tak samo na imie :) A.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i inspirujące wpisy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje codzienne wpisy, ładują mi akumulatory
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z Leszna ! :)))
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!
OdpowiedzUsuńGusiu Ty to chyba uwielbiasz sprzątać tak patrzę na to obskubane pudełko.
Dziewczyny! Podzielę się z Wami pewnym swoim oczywiście doświadczeniem.
Baaaaaardzo pozytywnym!
Otóż zbierałam się i zbierałam, aż wreszcie w swojej sypialni wywaliłam wszystko z szaf i szuflad. Przebrałam wszystko nawet na zasadzie, że może kiedyś jak się to może przydać, odłożyłam na kupkę do przekazania innym, potrzebującym.
I wiecie co? Możecie wierzyć czy nie, od tego dnia śpię tak dobrze, że przed tym wydarzeniem dosłownie nawet nie przypuszczałam, że coś takiego tak wspaniale wpłynie na moją psychikę.
Wiem wiem są takie porady książki itp., ale jak się same nie przekonacie na sobie, to nigdy nie uwierzycie.
W planach oczywiście następne pomieszczenia, no strych zostawiam na koniec bo to wyzwanie większe niż lot na Marsa ;-)))
Tak czy inaczej, NAPRAWDĘ polecam jeśli choć jedna z Was poczuje się w połowie tak jak ja, to będzie naprawdę super! Dzielmy się takimi niby "głupotami", ale z całego serca jeszcze raz polecam po prostu jestem szczęśliwsza.
Pozdrawiam bardzo mocno!
Dzięki! :)
UsuńJestem tu codziennie i czekam z utęsknieniem za kolejnym postem:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCodziennie czytamy:) moj synek jest tylko pare tyg starszy od Gabrysi wiec podgladamy jakie masz pomysly na rozne rzeczy:) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z Londynu i dziękuję za codzienne wpisy!
OdpowiedzUsuńDroga Gusiu, Twój blog to jedyny, który czytam od deski do deski :-). Ja nie wiem jak Ty to robisz, ale inspirujesz mnie na okrągło...A to sobie kupię sprawdzony przez Ciebie kosmetyk, a to nową poszewkę (też mam do nich słabość :-)), ostatnio kupiłam bluzeczki w Medicine, o których nie miałam pojęcia, a dzięki Tobie też cieszą moje oko, nie wspomnę już o tej granatowej sukience w bordowe kwiatki z działu H&M mama - też ją zamówiłam i wystąpię w niej na imprezie w tę sobotę. No kto by pomyślał, że na tym dziale jest taka fajna kiecka na moją figurę ;-)? A już jak wyczytałam, że też używasz kawy ziarnistej espresso z Lidla to aż zaniemówiłam bo ja od pierwszego dnia jak Mikołaj przyniósł mi wspaniały ekspres kupuję tylko tę kawę i uważam, że jest przepyszna, a kosztuje tak niewiele. Mamy również podobny styl w urządzaniu wnętrz. Tak, że Gusiu bądź ze mną jak najdłużej, bo bardzo mi pomagasz. Niech Twoje dziewczynki chowają się zdrowe i szczęśliwe, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Pana Poślubionego. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa - Agnieszka szczęśliwa żona oraz mama Karoliny i Daniela. Buziaki!
OdpowiedzUsuńCieszę się że piszesz codziennie:)wizyta u Ciebie to miły odpoczynek po ciężkim dniu. Czy będzie jakiś post typowo kosmetyczny ( typu nowości w kosmetyczce)chętnie zobaczyłbym aktualizacje pielęgnacji lub makijażu.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZaglądam do Was codziennie, a już teraz jak wiem że są dni z Wami to mój must have
OdpowiedzUsuń💜 buziaki
Kolejny wspaniały post. Dziękuję za inspirację. Dzięki Tobie chce mi się bardziej.
OdpowiedzUsuńNajlepszy blog ze wszystkich :) Jesteś inspiracją :) Z Waszych zdjęć bije ciepło , nie ma zadufania i przede wszystkim nie sprzedajesz się dla reklam jak inne blogi :)
OdpowiedzUsuńCodziennie czekam na nowy wpis.uwielbiam,nakręcasz mnie energią i pomysłami.pozdrawiam��
OdpowiedzUsuńJak miło móc codziennie "słyszeć" co u Was. Szczególnie, że już bardzo ciężko mi chodzić, jesteśmy na ostatniej prostej czekając na naszego Maluszka...to będą magiczne święta :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie prawdziwa magia Świąt jak zwykle ;) cudowna atmosfera :)
OdpowiedzUsuńTo prawda wasz domek ma prawdziwa magie. Wszyscy jej potrzebujemy w tym szurnietym swiecie. Justyna Kalisz. Jestem u was od kilku lat��
OdpowiedzUsuńCzytamy i podgladamy! Dobrze wiem jaka radosc sprawiaja komentarze bo sama prowadze bloga ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie komentowałam, ale zaglądam tu codziennie. Podczytuję już od paru lat :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńZuza
I ja uwelkbiam wsyzstie wpisy. Niby codziennosc, ale tyle w tym ciepla i magii
OdpowiedzUsuńChętnie tutaj zaglądam.Wspominam czasy kiedy ja podobnie się krzątałam.Wspaniała u Was domowa - rodzinna atmosfera. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem z Wami codziennie <3 najbardziej czekam na wpisy typu " Dzień z G." Czy "Weekend z G." !
OdpowiedzUsuńKochana Gusiu, Twoje codziennie posty są jak ciastko z kremem do kawy.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że piszesz do nas codziennie.
Dziękuję.
Pozdrawiam z deszczowego Trójmiasta.
Jestem pod wrażeniem jak dużo masz czasu dla siebie i "wychodnego" czy dwójce dzieci! ja przy moich dwoch Szkrabasz w tygodniu nie mam tylu wyjsc ( nawet na chwilke, do empku czy pozalatwniania spraw:( co Ty w ciagu tego dnia. ale to pewnie zasługa ze masz obok obie Babcie, nasze niestety sa z innego miasta...ehhh, zazdroszcze
OdpowiedzUsuńTak Babć pomoc jest nieoceniona, chociaż wiadomo, że nie codziennie. Czasami lecę coś załatwić z Gabrysią a czasami z dwiema pannami. ;) No i do "pomocy" jest też Pan Poślubiony, ale nie lubię tego nazywać pomocą. Zawsze coś można załatwić, ważne by zmieścić się miedzy karmieniami. Nigdy nie podawałam dziewczynom butelki. ;)
UsuńCzytam codziennie i czekam na więcej!!! Pozdrawiam serdecznie, Jola
OdpowiedzUsuńGusiu Kochana! Uwielbiam Twoje wpisy, Wasz domek i cala Twoja rodzinke. Dziekuje Ci za to, ze dzielisz sie z nami tym wszystkim-wszystkim tym co w zyciu jest najwazniejsze! Nawet nie wiesz jak bardzo Twoje wpisy pomagaja sie zrelaksowac po calym dniu i jak wiele wnosza w nasze codzienne zycie! Pozdrawiam Serdecznie!����
OdpowiedzUsuńAle miło czyta się ten wpis. Dziewczynki są już takie duże! :) Patrząc na Waszą choinkę, sama mam ochotę ubrać już swoją- pierwszą we własnym mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńCudownie jest móc przygotowywać się z Wami do Świąt :)
OdpowiedzUsuńJak tu jest magicznie. Twoje wpisy emanują zawsze spokój i piękno codzienności, którego nie zauważamy, bo wydaje nam się zbyt błahe. Inspirujesz i pobudzasz do działania. Stała czytelniczka.
OdpowiedzUsuńMoje 5 minut relaksu, to Twój blog :) jestescie świetni! ��
OdpowiedzUsuńKochani nawet nie wiecie ile znaczą dla mnie Wasze komentarze! Dziękuję za całego serca!
OdpowiedzUsuńto na prawdę miła perspektywa jak wiem ze czeka na mnie Twoja notka wieczorem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za codzienne wpisy. Dzięki nim mogę być częścią czegoś o czym tak dlugo marzę ale nie mogę tego mieć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam! Jestes niesamowitą inspiracją! Motywujesz <3
OdpowiedzUsuńGusiu inspirujesz, uczysz uważności, celebrować każdego dnia. Nauczyło mnie to pozytywnej postawy do życia bo zaglądamy tu odkąd się przeprowadziliscie. Mam tak jak inni czytelnicy - czekam z niecierpliwością kiedy pojawi się wpis. Często czytanie wpisów to taki czas nagroda z kawą w ręku. Podziwiam za organizację, odwagę i dużo miłości Wam życzę.
OdpowiedzUsuńDziekuje za te wpisy, to piękny prezent od Ciebie. Jestem z Wami codziennie :)
OdpowiedzUsuńKażda wizyta na stronie jest jak komentarz. :)
OdpowiedzUsuńAle wiem jak się czeka na prawdziwy. Jestem pełna podziwu dla Twoich adwentowych wpisów i bardzo lubię oglądać zdjęcia (zwłaszcza dziewczyn, jak widzę, Gabrysia już się szykuje do makijażu)
Pozdrawiam serdecznie!
Zazdroszczę Babci Joli i wogole takiej rodziny, która się angażuje i pomaga we wszystkim, super ze masz czas dla siebie. Ja nie miałam, nawet jak ktoś byl miałam wrażenie, ze i tak jestem sama bo wszystko muszę zrobić ja - przewinąć, nakarmić. Nie narzekam, bo jak chciałam gdzieś iśc to brałam Małego ze sobą. Ale nie było mowy zebym gdziekolwiek urwała się sama. Albo żeby ktos zrobił mi obiad. Albo... oj drugi raz załatwiłabym to wszystko inaczej, byłabym dużo mądrzejsza. A Ty jestes naprawdę szczęściarą :)
OdpowiedzUsuńJestem, czytam, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Twoje wpisy to taki promyk słońca w ciężkie dni :-)
OdpowiedzUsuńJa też tutaj jestem codziennie, dziękuję za każdy wpis! Wiele mi dają :) Pozdrawiam cały Magiczny Domek!
OdpowiedzUsuńMagiczny Domek to jeden z 3 w podskokach do 4 blogów, które czytam od lat. Po drodze były inne, ale szybko szły w zapomnienie. Twojemu blogowi jestem wierna. Dlaczego? Jesteś sobą, proste, a tak niesamowicie ważne. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa również zaglądam codziennie:) Uwielbiam ten blog. Zawsze czytam z uśmiechem na twarzy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie znalazłam nigdzie tak ciepłego miejsca jak Twój blog. Zapraszasz do swojego przytulnego Magicznego Domku i jest w tym taka szczerość, że chce się tu być. A potem wrócić do swojego świata i wprowadzic trochę magii do własnej rzeczywistości. Inspirujesz. Dziękuję:) Magda
OdpowiedzUsuńChętnie czytam i podziwiam..głównie za to że macie taki porządek w domu..chyba że to tylko na zdjęciach..Ja niestety mimo ciągłej walki przegrywam z balaganem i dwójką małych bałaganiarzy..powiedz proszę ze specjalnie sprzątasz zanim zrobisz zdjęcie bo inaczej wpadnę w depresję �� pozdrawiam..K
OdpowiedzUsuńCóż ja mogę napisać.. Uwielbiam poprostu uwielbiam Twój blog, Wasza cala rodzinkę, właśnie czytając dzisiejszego posta zfalannsobiensprawebze,że dom bez dzieci jest taki smutny i pusty, bez życia, ja właśnie taki teraz mam... mam nadzieję, ze niedługo i moje marzenie o dziecku się spelni i w domu zapanuje radość i szczęście,choć w połowie takie jak w magicznym domku:-)
OdpowiedzUsuńMiło się czytało ten, jak zwykle zresztą, ciepły wpis. Pozdrawiam Cię serdecznie:*
OdpowiedzUsuńJuz czekam na kolejny wpis!
OdpowiedzUsuńGrudzień to ciężki okres dla mnie na uczelni. Aura świat nie mam czasu się cieszyć, ale chwilę na post zawsze znajdę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, bardzo rodzinne i klimatyczne zdjęcia :) Fajnie się je ogląda. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUściski dla Wszystkich Mieszkańców Magicznego Domku również z Bełchatowa �� Za każdym razem z utęsknieniem czekam na kolejny post. Uwielbiam Wasz klimat i to niezwykłe ciepło, które od Was bije...
OdpowiedzUsuńjesteśmy Gusiu i dziękujemy za ten trud!
OdpowiedzUsuńWitaj Gusiu! Nigdy nie komentowałam, mimo, że jestem cichą fanką od lat. Uwielbiam Twoje wpisy,zawsze wyczekuję ich z niecierpliwością. Zrobiłaś nam ogromny prezent dając codzienne wpisy. Pozdrawiam serdecznie, Asia.
OdpowiedzUsuńPS. Masz piękny domek, wspaniałą rodzinę i cudowne zwierzaki!
Kochana czytam Twojego bloga od kilku lat i w sumie to chyba dopiero moj drugi komentarz , ale wiedz że Twój blog to dla mnie jak dobra kawa po południu, jak gorąca kąpiel po ciężkim dniu - po prostu czysty relaks !!!😊😊😊
OdpowiedzUsuńTwój blog bardzo mnie uspokaja ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie wieczorem, do herbatki albo do lampki wina poczytac, co tam slychac w 'magicznym domku' :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika