Obiecałam, że pokażę Wam, jak w domu moich rodziców wygląda mój stary pokój: obecnie znajduje się tam pokoik pani domu - czyli 'buduar' Mamy.
Kiedy wyprowadziłam się do Magicznego domku wszystkie meble, które stały w moim starym pokoju powędrowały razem ze mną. Pozostały puste ściany, które aż się prosiły o jakąś aranżację. Ponieważ mój Tata ma już swój gabinet na dole, prawo do pokoju wywalczyła sobie Mama.
Czym prędzej zajęłyśmy się jego urządzaniem. A ponieważ Mamie bardzo podobał się kolor ścian w Magicznym Domku, wybrała taki sam do swojego nowego pokoiku.
Toaletka została przeniesina z sypialni, kanapa, żółta komoda i bieliźniarka została dokupiona w Ikei. Gdy kupowałam taki indyjski stoliczek do Magicznego Domku, identyczny trafił również do pokoju Mamy.
Fotel znalazł się tu poprzez wymianę 'fotelową' pomiędzy Mamą a Babcią.
Pomogłam Mamie umeblować i urządzić nowy pokoik ale dużo jest w nim duszy obecnej właścicielki. W żółtej bieliźniarce Mama trzyma swoje skarby z dzieciństwa i ulubione książki. Na kanapie położyła ozdobne poduszki (Almi Decor). Wszystkie plakaty i rysunki, które znajdują się w pokoju są sentymenalnymi pamiątkami. Plakaty teatralne przedstawiają sztuki, w których grał mój dziadek, z zawodu aktor. W innych antyramach znajdują się szkice węglem mojego autorstwa za czasów studiów.
W tle komoda, którą moi rodzice znaleźli na giełdzie staroci.
Sentymentalne przedmioty ozdabiają cały pokój. Począwszy od wspólnego zdjęcia moich rodziców, szkiców martwej natury wykonanych przez ich córkę :), poprzez ususzone róże (które moja Mama dostała na rocznicę ślubu od Taty), kolekcję misiaków (szarego po prawej mama ma od dzieciństwa ), plakaty teatralne (pamiątka mojej Mamy po swoim Tacie), aż po dziecięce buciki, które w dzieciństwie nosiła moja Mama, potem mój brat i ja.
Królestwo mojej mamy, jej prywatna przestrzeń w ulubionych kolorach: beżu, brązu, khaki i ugru.
[z dedykacją dla Mojej Mamy :*]
[z dedykacją dla Mojej Mamy :*]
bardzo klimatyczne pokoj, uwielbiam takie z dusza wlascicielki ;) rowniez w kolorach mojej mamy hihi
OdpowiedzUsuńStrasznie bufoniasty i pretensjonalny klimat w styli "zastaw sie a postaw sie", bez klasy. Twoja Mama nie ma zbyt wyszukanego poczucia estetyki.
OdpowiedzUsuńTe przedmioty naprawdę mają duszę.
OdpowiedzUsuńCudowny klimat, bardzo przypadlo mi do gustu to pomieszczenie :) Uwielbiam taki styl!
OdpowiedzUsuńAnia