Nic mnie tak nie odpręża jak gorąca kąpiel w wannie. Ostatnio było wiele stresów, gonitwy i zamieszania. Odbija się to na moim zdrowiu. Odezwały się nerwobóle kręgosłupa i migreny. To znak, że trzeba zwolnić i zrobić coś dla siebie. Domowa uczta dla ciała. Moje domowe SPA.
Muzyka jest ważnym elementem, przy którym lepiej się wyciszam i relaksuje w kąpieli. Płytkę z balijskim chillout'em kupiłam kiedyś w Tchibo.
Wrzucam do wanny kulę, która doskonale nawilża skórę. Woda dzięki niej ma aksamitną konsystencję.
Czekam aż kwiat zielonej herbaty się rozwinie.
Wskakuję do wody i staram się o niczym nie myśleć. Warto uciec od tej gonitwy myśli w głowie.
Nie zapominajmy o sobie. W natłoku spraw dajmy sobie prawo do chwili relaksu. Każdy ma to swój sposób.
Udanego i odprężającego weekendu życzę wszytskim! :)
Udanego i odprężającego weekendu życzę wszytskim! :)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz