Odliczam dni do weekendu majowego. W tym roku zapowiada się naprawdę fajnie! Nie będzie to taka typowa majówka, postanowiłam bowiem zrobić... patent żeglarza!
Kurs będzie trwał przez cały maj (majówka plus weekendy) a następnie czeka mnie egzamin.
Wiatr w żaglach pokochałam dzięki Panu Narzeczonemu. Strasznie lubię ludzi, którzy poszerzają nam horyzonty i zarażają swoimi pasjami. W zeszłe wakacje zabrał mnie na rejs po morzu Adriatyckim w Chorwacji. Było niesamowicie. Przygoda, słońce, otwarte morze, trzepot żagli na wietrze. Woda to mój żywioł!
Tak było jeszcze kilka miesięcy temu:
W tym roku mamy zamiar podbić kolejne morze, dlatego wcześniej postanowiłam się poduczyć i zdobyć uprawnienia. Podręcznik żeglarza jachtowego leży na stoliczku nocnym a ja nie mogę się doczekać pływania!
Ahoj moi drodzy! :)
Gusiaczku a w tym roku to które morze podbijacie? Ja jak zawsze zapraszam nad nasze, do mnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nasze! Ponoć pływanie na morzu Bałtyckim to dopiero prawdziwe żeglarstwo pełne niespodzianek! Może będzie okazja się spotkać??
OdpowiedzUsuńAle przystojny narzeczony . Fajnie że to mój brat . Jaskiniowiec
OdpowiedzUsuńSuper z Was para!
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki. Kocham morze i lato!
Piękne kolory wody. Uwielbiam Chorwację i jeszcze bardziej Słowenię. Tuż przy granicy z Chorwacją.