Gdy Babcia się wyprowadzila w październiku tego roku, postanowiłam zrobić porządki w kuchni. Babcia trzymała tu bardzo dużo swoich rzeczy. Czekała więc mnie rewolucja w szafkach, sprzątanie, mycie oraz przegląd zapasów. Inspiracją do zmiany koloru dodatków była... miseczka psa.
W tle nasza kotka - Lunka. (zdjęcie powyżej)
Po wyrzuceniu starej, niedziałającej kuchenki mikrofalowej znalazło się miejsce na książki kucharskie. Przypatruje się nasz psiak - Gapcia. A obok słynna miseczka, która natchnęła mnie na bordowe i czerwone dodatki. (zdjęcie powyżej)
Miseczkę z kostką kupiłam dla Gapci przez internet. Tablice w kształcie kotka i wieszaczek przywiozłam z Francji. Doniczkę w serduszka, poduszki na krzesła i czerwone ściereczki można kupić w Ikei. Talerz odnalazłam w sklepie TKMaxx.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz