W przedpokoju niewiele się przez pierwsze dwa i pół roku zmieniało. Gdy w sypialni pojawił się duży fotel, ten wilkinowy znalazł miejsce w przedpokoju przy drzwiach do salonu. Doszedł stojaczek na buty (obecnie nieużywany bo nasz mały psiak je gryzł)
Żółta komoda kupiona została w Ikei. Plakat '101 dalmatyńczyków' Bogusławskiego kupiłam przez internet na www.cracowpostergallery.com. Uwielbiam plakaty tego artysty - mam ich małą kolekcje. Wazon kupili moi rodzice na giełdzie staroci. A lampkę z butelki wina i znaczków na kloszu wykonała własnoręcznie moja Babcia. Tą lampkę mam od lat, miałam ją tu gdy mieszkałam w dzieciństwie, potem stała u mnie w pokoju w domu moich rodziców a tu znów powędrowała za mną i znalazła dla siebie miejsce.
Uwielbiam miejsca uporządkowane, gdzie wszystko ma swoje miejsce i nie ma zbędnych rzeczy :) A do tego stylowo ;)
OdpowiedzUsuń