Podczas nieobecności Pana Narzeczonego w ramach niespodzianki nastąpiło kilka zmian i nowych aranżacji w Magicznym Domku. Zdjęć nie mogłam robić na bieżąco, bo po pierwsze aparat poleciał z Panem Narzeczonym a po drugie nie było by niespodzianki. Zmian jest kilka ale póki co prezentuje te drobniutkie w salonie. Mi do szczęścia naprawdę niewiele potrzeba - cieszę się jak dziecko z najmniejszych nowości! :)
Salon przechodzi najmniej zmian w całym domku (tylko drobnostki) wprowadziłam więc tylko akcent naturalny. Na salony :) wkroczyły nowe bambusowe roletki! Wiosenne słoneczko grzeje coraz mocniej, urządza więc piekne widowisko oraz gra z cieniami.
Rolety z bambusa nadają lekko etnicznego charakteru. W naszym salonie nie pasowały by rolety rzymskie czy zasłony. Poza tym takie rozwiązanie jest niezwykle tanie, łatwo dostępne i proste w montażu.
Do wazonu wstadziłam pęk gałązek, które dostałam od Mamy Pana Narzeczonego z ogródka. (drzewko brzoskwini) Pięknie wyglądają kwitnące kwiatuszki i listki. Nutka natury w domu zawsze poprawia nastrój.
Do wazonu wstadziłam pęk gałązek, które dostałam od Mamy Pana Narzeczonego z ogródka. (drzewko brzoskwini) Pięknie wyglądają kwitnące kwiatuszki i listki. Nutka natury w domu zawsze poprawia nastrój.
I jeszcze mała migawka z obiadku powitalnego dla Pana Narzeczonego. :)
Była zupa koperkowa, mięsne gniazdka z jajkiem i ziołowym masełkiem, brązowy ryż ze szpinakiem i chudym boczkiem, sałatka z roszponką a na deser galaretka dwusmakowa. Nowy obrusik kupiłam w Selgros'ie a koci fartuszek (służący często jako ochrona przed pochlapaniem) w TKMaxx.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz