To był długi, ciężki dzień. Do Magicznego Domku wróciłam późnym wieczorem, cała zmarznięta i przemęczona. W takich sytuacjach ratuje mnie tylko relaksująca kąpiel w wannie, która zdejmuje ze mnie ciężar minionego dnia. Nie mogłam doczekać się tej chwili...
By kąpiel była idealna, szykuję ją w specjalny sposób.
Zapalam kilka aromatycznych świeczek. Wyłączam telefon i proszę mieszkanców o trzy kwadranse dla mnie.
By kąpiel była pełna piany, do wody dolewam płynu do kąpieli. Dodatkowo, w zależności od humoru dodaję: olejek, sól, musującą kulę lub mleko w proszku do kąpieli.
Zapalam kadzidełko aromatyzowane. Lubię delikatne, naturalne zapachy. Do wyboru mam lawendowe, cytrynowe, o aromacie paczuli lub z nutą drzewa sandałowego.
Obowiązkowo zaparzam zieloną herbatę, która podczas kąpieli przyśpiesza usuwanie toksyn. W tle puszczam moją ukochaną płytkę z muzyką relaksacyjną.
Taka kąpiel dziala na wszystkie zmysły. Prostuje myśli, rozgrzewa i uspakaja nerwy.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz